Rzym, to
nie tylko całodzienne wędrówki po muzeach oraz sakralnych zbytkach.
To także, o ile nie przede wszystkim, urok miasta nocą.
Wiele rzymskich miejsc jest szczególnie urokliwych, właśnie po zmroku.
Wtedy ulice cichną, a kolumny jakby odpoczywały od natłoku turystów.
Warto zatrzymać się, aby odpocząć chwilę w ujmującej, emanującej spokojem ciszy…
Oczywiście w typowo turystycznych miejscach nawet nocą nie znajdzie się spokoju.
To także, o ile nie przede wszystkim, urok miasta nocą.
Wiele rzymskich miejsc jest szczególnie urokliwych, właśnie po zmroku.
Wtedy ulice cichną, a kolumny jakby odpoczywały od natłoku turystów.
Warto zatrzymać się, aby odpocząć chwilę w ujmującej, emanującej spokojem ciszy…
Oczywiście w typowo turystycznych miejscach nawet nocą nie znajdzie się spokoju.
Koloseum, Schody Hiszpańskie, Campo de Fiori, Navona, de Treve… to miejsca gwarne i chętnie odwiedzane nocą nie tylko przez
turystów, ale także przez mieszkańców Rzymu.
Śmiało można powiedzieć, że Rzym jest jednym z tych miast, których uroda rośnie wraz z upływającym dniem i potęguje się nocą.
Iluminacje świetlne, lampy, reklamy powodują, że miasto staje się baśniową krainą.
Zwiedzanie Rzymu nocą nie przypomina dziennych marszów.
Pierwszym zaskoczeniem są kolory, które zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Najpierw złoto i ugier znikają powoli w delikatnym welonie błękitu.
Nawet nie wiadomo kiedy zmienia się światło Wiecznego Miasta.
Na tle ultramarynowego nieba pojawiają się ostre rysy perłowej kopuły nad bazyliką Świętego Piotra.
W oddali na wzgórzu Gianicolo smukłe i piękne pinie pysznią się swoimi gibkimi kształtami.
Nad Tybrem rytmicznie powtarzające się białe mosty zapraszają na romantyczny spacer.
Tutaj, z dala od zgiełku dominuje cylindryczna sylwetka Zamku Świętego Anioła.
Po przeciwnej stronie rzeki zaczyna się ruch.
Na placu Navona kłębi się od turystów, a pod fontanną di Trevi pyszne lody to raj dla łakomczucha.
Foro Romano we wspaniałych kolorach opowiada o historii sprzed 2000 lat.
Rzym nocą jest jeszcze piękniejszy niż za dnia - po pierwsze wszystko jest efektowanie podświetlone, a po drugie jest bardziej przyjazna temperatura, bo nocą nie ma takich upałów jak za dnia.
Pierwszym zaskoczeniem są kolory, które zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Najpierw złoto i ugier znikają powoli w delikatnym welonie błękitu.
Nawet nie wiadomo kiedy zmienia się światło Wiecznego Miasta.
Na tle ultramarynowego nieba pojawiają się ostre rysy perłowej kopuły nad bazyliką Świętego Piotra.
W oddali na wzgórzu Gianicolo smukłe i piękne pinie pysznią się swoimi gibkimi kształtami.
Nad Tybrem rytmicznie powtarzające się białe mosty zapraszają na romantyczny spacer.
Tutaj, z dala od zgiełku dominuje cylindryczna sylwetka Zamku Świętego Anioła.
Po przeciwnej stronie rzeki zaczyna się ruch.
Na placu Navona kłębi się od turystów, a pod fontanną di Trevi pyszne lody to raj dla łakomczucha.
Foro Romano we wspaniałych kolorach opowiada o historii sprzed 2000 lat.
Rzym nocą jest jeszcze piękniejszy niż za dnia - po pierwsze wszystko jest efektowanie podświetlone, a po drugie jest bardziej przyjazna temperatura, bo nocą nie ma takich upałów jak za dnia.
Nocą oświetlone Koloseum wygląda
fantastycznie.
Nocą amfiteatr wydaje się większy i bardziej tajemniczy.
To
właśnie nocą jest największy tłok przy fontannie di Trevi, do której każdy chce
wrzucić monetę, by wrócić do Rzymu.
A kilka kroków dalej, stoliki kawiarniane
przy samym Panteonie pękają w szwach.
Rzym nocą jest jeszcze mniej pospieszny niż za dnia, a w dodatku magiczny :)
1 komentarz:
Roma é sempre muito interessante e a noite parece ainda mais!!! Muito bonitas as fotos. Legal!
Prześlij komentarz