piątek, 30 października 2015

Albertina, Prado i Królowa Zofia

Będąc w podróży warto znaleźć trochę czasu aby odwiedzić muzeum. Niektóre z nich naprawdę zasługują na uwagę.
Położona w historycznym sercu Wiednia galeria Albertina łączy imperialny szyk z arcydziełami malarstwa.


Połączenie austriackiej historii z najnowocześniejszym muzeum o międzynarodowej klasie sprawia, że wizyta w galerii Albertina to niepowtarzalne przeżycie.


Jako największy habsburski pałac mieszkalny w mieście, galeria posiada 21 umeblowanych „komnat przepychu” i zalicza się tym samym do najkosztowniejszych klasycystycznych pałaców w Europie.


Od momentu ponownego otwarcia w 2003 roku Albertina oferuje imponujący program wystaw obejmujący wyjątkowe dzieła sztuki od XV wieku do współczesności.


Dzięki wystawom specjalnym takim jak: „Albrecht Dürer”, „Picasso” czy „Van Gogh”, Albertina zanotowała w ubiegłych latach rekordy odwiedzin.


Albertina zalicza się do ulubionych muzeów w Austrii, dlatego też stanowi obowiązkowy punkt dla turystów z całego świata zwiedzających samo miasto czy nastawionych na atrakcje kulturalne.


Muzeum Prado w Madrycie to "lektura obowiązkowa" dla osób zwiedzających stolicę Hiszpanii.


Wcale nie potrzeba być znawcą czy miłośnikiem sztuki (w szczególności malarstwa), żeby zachwycić się tym wyjątkowym miejscem. Museo Nacional del Prado w swoich zbiorach oferuje nam możliwość zobaczenia jednych z najwspanialszych dzieł sztuki w dziejach ludzkości.


Od kilkunastu lat należy do jednych z najbardziej uczęszczanych obiektów muzealnych na świecie. Znajdują się w nim najpiękniejsze a niekiedy najważniejsze z dzieł artystów takich jak Velázquez, Goya, El Greco, Rubens, Tycjan, Rafael Santi, Hieronim Bosch, Hans Memling a także wielu innych reprezentujących renesansowe malarstwo hiszpańskie, włoskie, flamandzkie, niemieckie, francuskie, holenderskie oraz brytyjskie.


Większość obrazów oraz starożytnych rzeźb należy do królewskiej kolekcji gromadzonej na przełomie XVI i XX wieku.


Aktualnie w Muzeum Prado znajduje się około 7.600 obrazów, 1.000 rzeźb, 4.800 miedziorytów, 8.200 rycin oraz niezliczona ilość rzeźb, elementów sztuki dekoracyjnej i dokumentów historycznych.


Również w Madrycie znajduje się Muzeum Narodowe Centrum Sztuki Królowej Zofii czyli doskonałe muzeum sztuki nowoczesnej, prezentujące dzieła takich twórców jak Salvador Dali, Pablo Picasso czy też Joan Miró.


Mieści się w budynku XVIII-wiecznego szpitala, przy ulicy Santa Isabel 52. Kolekcja muzeum podzielona jest na trzy działy: „Nadejście XX Wieku. Utopia i Konflikt (1900 – 1945)”, „Czy Wojna już się Skończyła? Sztuka w Podzielonym Świecie (1945 – 1968)” i „Od Rewolty do Postmodernizmu (1962 – 1982)”.


W dziale pierwszym znajdują się dzieła takich artystów jak Hermenegildo Anglada Camarasa, Medardo Rosso, Jose Gutierrez Solano, Pablo Gargallo, Juan Gris czy też Julio Gonzales. Tutaj również znajdują się słynne dzieła Salvadora Dali – „Wielki Masturbator”, Pabla Picassa – „Guernica” i Joana Miró – „Ptak w przestrzeni” i „Drzewo palmowe”.


W dziale drugim prezentowane są dzieła artystów skupionych po wojnie w takich grupach jak El paso czy Equipo 57. Są tu więc prace Antoniego Tapiesa, Estebana Vicente czy też Jorge Oteiza. W dziale drugim zobaczyć jednak można dzieła artystów spoza Hiszpanii, w tym Francisca Bacona, Lucio Fontany i Jeana Dubuffeta.


Trzeci dział nieco różni się od dwóch pozostałych, tutejsze dzieła sztuki skupiają się na trudnych tematach przełomu XX i XXI wieku: globalizacji, kulturze masowej, kulturze undergroundowej czy też kwestiach dotyczących płciowych ról społecznych.


W tym dziale znaleźć można prace Hélio Oiticicy, Sol LeWitta, Marcela Broodthaersa, Dana Flavina czy też Gerharda Richtera.

piątek, 23 października 2015

Guimarães

Całe historyczne centrum miasta, jest od 2001 r. wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Nie bez powodu, ponieważ architektoniczna harmonia i zakaz ruchu kołowego czynią z Guimarães prawdziwą perełkę północnej Portugalii.



Gdy do tego dodamy świetnie zachowane ruiny zamku z X wieku, nie pozostaje nic innego, jak odwiedzić to atrakcyjne miasto.



Początki Guimarăes sięgają II połowy IX stulecia.



Miasto zostało założone przez Vimara Peres – pierwszego hrabiego Portugalii i nazwane od jego imienia Vimaranis.



Guimarães było pierwszą stolicą Portugalii i często zwane jest kolebką Portugalii.



W roku 1109 lub 1110 przyszedł tu na świat syn pary książęcej Henryka i Teresy, późniejszy pierwszy król Portugalii Afonso I Henriques (Alfons I Zdobywca).



Siedzibą władcy został zamek, który do dziś dominuje nad miastem.



W XII wieku rozpoczęła się także tu rekonkwista – walki o wypędzenie Maurów z Półwyspu Iberyjskiego.



Guimarães pozostawało stolicą Portugalii do 1143 r, kiedy to król wraz całym dworem przeniósł się do Coimbry.



Zwiedzanie Guimarães najlepiej rozpocząć z placu Largo da Republica do Brasil, gdzie mijając kapliczkę, pełniącą rolę jednej ze stacji drogi krzyżowej wchodzimy na stare miasto na Praça da Oliveira.



Plac jest oddzielony ładnym arkadowym pasażem od sąsiedniego Praça de São Tiago.



Na Praça da Oliveira w ciepłe dni restauratorzy rozstawiają stoliki, skąd można podziwiać kościół klasztoru Nossa Senhora da Oliviera oraz gotycką kapliczkę przed nim.



Kościół został wybudowany w 12. wieku przez Afonso Henriques jako w ramach dziękczynienia za zwycięstwo w bitwie pod Ourique (1139).



Kościół został odrestaurowany i rozbudowany w 14 wieku przez króla Jana I w podzięce za zwycięstwo w bitwie Aljubarrota w 1385 r.



Liczne przebudowy sprawiły, że tylko krużganki i kapitularz pozostały romańskie.



Na uwagę zasługuje srebrny ołtarz w kaplicy sakramentalnej oraz gotycki ołtarz i wzorzyste płytki w kaplicy zakrystii.



Cały budynek zbudowany jest z granitu, jedynie elementy dekoracyjne wykonano z wapienia.



Wezwanie świątyni pochodzi od imienia zaczerpniętego z podań z VII wieku, mówiących o wizygockim wojowniku Wambie.



Podobno uprawiał ziemię, gdy zjawiła się specjalna delegacja i oznajmiła mu, że wybrano go na króla.



Odmawiając objęcia tronu, wbił berło w glebę i oznajmił, że dopóki nie wypuści ono liści, on nie zostanie władcą.



Berło przemieniło się w drzewko oliwne, na którego miejscu wybudowano kaplicę.



Aby zobaczyć przykład regionalnej architektury miejskiej z XVII i XVIII wieku należy przejść się na Praça de São Tiago, który otaczają odrestaurowane kamieniczki z drewnianymi balkonami.



Stąd można spacerkiem zwiedzić kolejne uliczki i placyki starego miasta a następnie udać się ulicą Santa Maria w kierunku Zamku.



Wzdłuż ulicy stoją XIV- i XV-wieczne domy z balkonami kutymi w żelazie.



Rua de Santa Maria jest jedną z najstarszych ulic Guimarães, służyła pierwotnie jako łącznik pomiędzy klasztorem ufundowanym przez księżną Mamadona, który znajdował się na podzamczu a zamkiem.



Nazwa ulicy pojawiła się pierwszy raz w dokumentach z XII wieku. Castel de Sao Miguel góruje na szczycie wzgórza Latito.



Według podań, w 1110 r. w zamku urodził się Alfons Henryk – późniejszy król Alfons I Zdobywca.



Guimarães sprawia wrażenie bardzo tradycyjnego, a na początku sierpnia, kiedy odbywa się tu średniowieczny jarmark Festas Gualterianas, możemy wręcz poczuć się jak byśmy cofnęli się o kilkaset lat.