Co roku portugalskie miasto Obidos organizuje dla łasuchów Festiwal
Czekolady, na który przybywa ponad 200 tysięcy wielbicieli czekolady.
Podczas festiwalu, w średniowiecznym grodzie Obidos, na łasuchów czeka
wiele atrakcji. U stóp jednego z siedmiu cudów Portugalii, pomauretańskiego
zamku Castelo de Obidos, powstaje festiwalowe miasteczko.
Można tam spróbować i
zakupić rozmaite specjały, przygotowane na bazie każdego rodzaju czekolady:
białej, mlecznej i gorzkiej.
Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie: od
truskawek w czekoladzie, pastéis de Belém z czekoladowym nadzieniem, aż po
czekoladową biżuterię.
Oprócz mnóstwa smakołyków, których każdy może spróbować,
można także zobaczyć specjalną wystawę (co roku o innej tematyce), na której
cukiernicy prezentują niesamowite rzeźby z czekolady, przez wielu uważane za
prawdziwe dzieła sztuki.
Ci, którzy lubią gotować, powinni wziąć udział w
warsztatach kulinarnych. Natomiast na najmłodszych uczestników festiwalu czeka
Kids' Chocolate House, w którym przygotowano rozmaite zabawy, w tym m.in.
wspólne przygotowywanie kilku czekoladowych smakołyków.
Podczas święta
czekolady nie może zabraknąć także konkursu na Chocolatier'a Roku, w którym biorą udział profesjonalni cukiernicy, oraz
konkursu amatorów na najlepszy przepis z wykorzystaniem czekolady
(International Competition of Chocolate Recipes).
Ta najpopularniejsza impreza
na świecie dla smakoszy i pasjonatów (amatorów i profesjonalistów) czekolady odbywa
się przez cztery weekendy (od czwartku do niedzieli), na przełomie lutego i
marca.
Tegoroczna, jedenasta edycja Międzynarodowego Festiwalu Czekolady w
Obidos w Portugalii, była inspirowana filmem "Charlie i fabryka
czekolady".
Jedną z niespodzianek
Festiwalu jest konkurs Moje
Pudełko Czekolady na najbardziej kreatywne opakowania czekolady.
Powstała
też Fabryka Czekolady, czyli
ogromna przestrzeń do produkcji cukierków czekoladowych, w której można było obserwować
cukierników pochłoniętych twórczą pracą z czekoladą.
Interesująca była
specjalna strefa, nazwana Laboratorium
Czekolady - to właśnie tutaj odwiedzający przekonali się, jak daleko
można się posunąć w eksperymentach z czekoladą.
Historia czekolady liczy 3 tys. lat, choć ledwie od niespełna
200 lat jemy ją w tabliczkach i bombonierkach.
Służące do wyrobu czekolady
ziarna kakaowca były niegdyś środkiem płatniczym, a kawiarnie, gdzie od XVII
pito czekoladę – ogniskami rozmaitych rewolucji.
Czekolada sprzed trzech tysięcy lat znana
była wyłącznie w postaci napoju, w dodatku
ludy mezoamerykańskie piły ją nie na słodko, ale na ostro, np. z dużym
dodatkiem chili lub
innych ostrych przypraw.
Czekolada jest dziełem Olmeków – ludu mezoamerykańskiego, który wyginął co
najmniej 400 lat przed Chrystusem. Tradycję produkcji czekolady kontynuowali
potem Majowie i Aztekowie.
Ziarna
kakaowca były walutą tamtejszych ludów. Najbogatsi władcy mieli w swoich
spichlerzach blisko miliard ziaren, bardzo starannie poukładanych. Tymi ziarnami płacono, ale zarazem je pito.
Europejczycy zetknęli się z czekoladą w 1502 r. w czasie czwartej wyprawy
Krzysztofa Kolumba, kiedy rabunkowo przejęli jeden ze statków Majów.
Nie
rozumieli wówczas, dlaczego Majowie z tak ogromnym pietyzmem traktują te bardzo
starannie poukładane i posegregowane ziarna. Ponieważ nie znali języków
tamtejszych ludów, nie dowiedzieli się i wszystko wyrzucili.
Dopiero
kilkadziesiąt lat później zaczęto rozumieć w czym tkwi uroda czekolady.
Płynną czekoladę serwowano już w pierwszych kawiarniach,
które zaczęły pojawiać się w Europie w XVII wieku. Czekolada
była znacząco droższa od kawy, a ponadto nie dawała intensywnej, pobudzającej
mocy.
Dlatego szybko w Europie to kawa stała się ważniejszym trunkiem, a
czekolada, którą najpierw pito, a potem także jedzono, jedynie rodzajem deseru
i wyrafinowanej przyjemności.
Pierwsza tabliczka czekolady pojawiła się w 1849
r., a pierwsza bombonierka w 1867 r.
Rozpowszechnienie czekolady
zawdzięczamy Ludwikowi XIV, który w XVII wieku zatrudnił na swoim dworze
specjalistów od serwowania kawy i czekolady; za nim zrobili to inni. W końcu
XVII wieku w we Włoszech, Francji i Anglii pojawiły się pierwsze kawiarnie.
W
samym Londynie w pierwszym dziesięcioleciu XVIII było już ich ok. 3 tys., a w
Paryżu w czasie wybuchu rewolucji francuskiej ok. 2 tys. W Polsce pierwsza
powstała w latach 20. XVIII wieku, za króla Augusta II Sasa.
Kawiarnie od początku budziły negatywne emocje
władców, ponieważ były miejscami spotkań. Próbowano nawet zamykać je za pomocą
specjalnych dekretów, ale bezskutecznie.
Ale dosyć o mówienia o czekoladzie najlepiej przekonać się o jej wartościach
smakując ją. Smacznego.
2 komentarze:
Fantastyczny festiwal, piękne miejsce, wspaniałe ilustracje:) Pozdrawiam
Wspaniałe!
Tyle humoru!
Prześlij komentarz