Położona na wyspie Île de la Cité jest jednym z najbardziej charakterystycznych
zabytków Paryża. Z zewnątrz wyspa i katedra przypominają przycumowany statek.
Kamień węgielny pod budowę kościoła, który powstawał przez dwa wieki położył w
1163 roku biskup Paryża Maurice de Sully,
po ponad 180 latach została ukończona w 1345 r. Katedra ma układ orientowany - prezbiterium, dookoła którego prowadzi
podwójne obejście, znajduje się w części wschodniej, najstarszej.
Na przestrzeni dziejów w katedrze Notre Dame miały
miejsce ważne wydarzenia historyczne, w tym złożenie korony cierniowej
Chrystusa przez Ludwika Świętego (koronę nadal można oglądać w skarbcu
Kościoła), rehabilitacja Joanny d'Arc czy też koronacja Napoleona.
W trakcie
Rewolucji Francuskiej katedra, choć uniknęła całkowitego wyburzenia (co było w
planach rewolucjonistów), to jednak została poważnie zniszczona. Rozsierdzony
tłum zniszczył rzeźby i posagi (m.in. królów biblijnych myśląc, ze chodzi o
władców francuskich).
W ciągu wieków świątynia przechodziła różne koleje. Na przykład
w czasie Rewolucji Francuskiej przekształcono ją w „Świątynię Rozumu”, potem
służyła jako magazyn win. Dopiero w 1802 r. cesarz Napoleon przywrócił ją do
celów sakralnych.
Znajdująca się w opłakanym stanie katedra stała się miejscem
akcji powieści „Dzwonnik z Notre Dame” Victora Hugo, wydanej w 1831 r.
Wkrótce
potem świątynia doczekała się pieczołowitego remontu. Fasada kościoła dzieli
się na trzy części, co dotyczy tak zarówno poziomu jak i pionu.
Liczba „trzy”
miała szczególne znaczenie symboliczne w średniowieczu i utożsamiana była
przede wszystkim z Trójcą Świętą.
Godny uwagi jest w szczególności portal
środkowy - na nim wyrzeźbiono scenę Sądu Ostatecznego.
W imponującej fasadzie zachodniej uwagę zwracają przede wszystkim
wyniosłe, płasko zakończone wieże, wielka rozeta nad głównym wejściem oraz trój
częściowy portal, z głębokimi ostrymi łukami nad każdą z bram.
Fronton dzieli
się na wyraźne trzy pasy: pierwszy to potrójny portal wejściowy zwieńczony
Galerią Królów z 28 figurami nadnaturalnej wielkości, drugi - ażurowa galeria
biforiów, ozdobiona wielką rozetą o 10-metrowej średnicy i zwieńczona galerią
chimer, trzeci wreszcie tworzą dwie płaskie wieże o wysokości 69 m.
Między
wieżami widać czubek XIX-wiecznej iglicy.
W środku bazyliki panuje niesamowity nastrój, którego nie
jest w stanie zepsuć nawet ogromna ilość turystów, przewijających się
codziennie przez jej wnętrze.
Przede wszystkim uwagę zwraca główna nawa wzdłuż
której biegną w rzędzie po obu stronach masywne filary, wspierające sklepienie. Wewnątrz zwracają uwagę wielkie rozety na ramionach transeptu, ozdobione
pięknymi XIII-wiecznymi witrażami.
Kaplice nawy z prawej strony od wejścia
zdobi cykl wielkich obrazów nazywanych Mays z lat 1630-1707. Główny ołtarz
pochodzi z XIX w., natomiast płaskorzeźby na zewnętrznej stronie otaczających
go ścian i na ścianie chóru są z XIV w.
W tym samym okresie wykonano usytuowany
na prawo od głównego ołtarza posąg Matki Boskiej z Dzieciątkiem, nazywanej
Notre Dame de Paris (Matka Boska Paryska). Na wykonanie sklepienia z drewna użyto 1300 dębów.
Gdy
odwrócimy się do tyłu i spojrzymy w górę zobaczymy prospekt organowy,
zawierający aż 8.000 piszczałek.
Polskim akcentem jest fakt, iż 10 września
1573 r. Henryk Walezy spotkał się tu z posłami z Polski, którzy zaoferowali mu
koronę i zaprzysiągł w katedrze Notre-Dame umowę z polską szlachtą, tzw.
artykuły henrykowskie, które później stały się częścią podstaw ustrojowych I
Rzeczypospolitej.
Henryk podjął także szereg zobowiązań wobec polskiego narodu
(Pacta Conventa), które miał spełnić, przyjmując polską koronę. Jak wiadomo,
Walezjusz już wkrótce przedłożył uroki Paryża nad wspaniałości Krakowa. Tablica
pamiątkowa przy wielkim ołtarzu katedry Notre-Dame przypomina o spotkaniu
posłów polskich z Henrykiem.
W skarbcu katedralnym znajduje się relikwiarz
Krzyża świętego, który był obecny przy koronacji królów Polski, poczynając od
czasów Władysława Jagiełły. Stanowił on część skarbca koronnego, który w 1669
r. wywiózł bezprawnie po abdykacji król Jan II Kazimierz.
Będąc w katedrze
obowiązkowo należy wejść na jej wieże, z których rozpościera się fantastyczny
widok na cały Paryż i wszystkie jego większe budowle, jak również Sekwanę oraz
wyspę na której wzniesiono katedrę.
Niestety, chętnych jest tak wielu, że
musimy zarezerwować sobie dodatkowy czas na oczekiwanie w kolejce przed
wejściem na wieże. Zanim dotrzemy jednak na samą górę, warto zwrócić uwagę na
rzeźby, które znajdują się na tarasie przerzuconym pomiędzy dwiema wieżami,
dokładnie na wysokości 46 metrów od ziemi, na tak zwanej La galerie des chimères.
Są to
popiersia stworów, bliżej nieokreślonych zwierząt-hybryd, czy też bajkowych
ptaszysk z ogromnymi głowami, ogólnie nazywanymi "gargulcami" (les gargouilles) straszącymi
turystów, powstałe w XIX wieku za sprawą Viollet-le-Duc.
Warto jeszcze dodać,
iż w chodnik na placu przed katedrą wmurowana została gwiazda z brązu, która
wyznacza środek Paryża. Od tego punktu oblicza się odległości do innych miast.
Przed opuszczeniem Notre Dame warto powędrować do ogrodu po wschodniej stronie
katedry.
Przypatrzeć się imponującym łukom przyporowym podpierającym chór, pospacerować brzegiem rzeki pod południowym transeptem,
gdzie wiosną tak błogo płynie czas pośród kwitnących wiśni.
Katedra Notre Dame była jedną z pierwszych konstrukcji w świecie w
których budowniczowie zastosowali łęki oporowe - elementy konstrukcji
odciążające sklepienie od sił parcia przenosząc je na przypory zewnętrzne.
Katedra ma 130m długości, 48 m szerokości. Jej sklepienie
znajduje się na wysokości 35 metrów. Może ona pomieścić 9 tysięcy osób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz