środa, 4 czerwca 2014

Maracana

Mistrzostwa świata w piłce nożne już za kilka dni.
Na 12 stadionach w 12 brazylijskich miastach od 12 czerwca do 13 lipca rozegrane zostaną 64 mecze mistrzostw świata.



Największą areną jest Maracana w Rio de Janeiro, jeden z najsłynniejszych obiektów piłkarskich globu.



Tam odbędzie się finał.



Kiedyś biła rekordy widowni, teraz będzie już tylko mniejsza.



Za to nowocześniejsza i bardziej przyjazna widzom.



Będą bliżej boiska, chronieni przed opadami, otrzymają nową infrastrukturę. 



Prace nad modernizacją słynnej świątyni futbolu ruszyły w 2010 roku.



Zaczęto od demontażu dolnego i części górnego poziomu trybun.



Ze względu na historyczne znaczenie Maracany władze Brazylii chciały zachować jak najwięcej dawnego obiektu, modelując jedynie trybuny i poszerzając dach.



Jednopoziomowa widownia pomieści ponad 82 tys. widzów.



Powstała bez problemów w 2012 roku. 



Problemy pojawiły się z zadaszeniem, ponieważ stary, żelbetowy dach nie był w stanie utrzymać dodatkowego ciężaru związanego z przedłużeniem dachu.



Dlatego usunięto całe zadaszenie i zaplanowano dach z membrany rozpiętej na linach.



Zgodnie z zamierzeniem, stadion prawie nie zmienił swojego wyglądu zewnętrznego, otrzymując jedynie nowe klatki schodowe.



Stadion oficjalnie nosi imię Mario Filho, sportowego dziennikarza, wielbiciela i znawcy piłki nożnej. 



Jednak w powszechnym użyciu jest nazwa „Maracana”, pochodząca od słowa „maracanazo”, czyli kataklizm, klęska, a w tym przypadku największej porażki w sportowych dziejach Brazylii.



W spotkaniu decydującym o triumfie w mundialu 1950 roku gospodarze ulegli Urugwajowi 1:2, a już remis zapewniłby im tytuł.



Wtedy trybuny mogły pomieścić nawet 200 tys. ludzi, choć oficjalna pojemność wynosiła 173 tys. 



Także wtedy ustanowiono rekord wszech czasów w widowni meczu piłkarskiego: porażkę Brazylii oglądało na żywo 199 854 widzów.



Później liczbę widzów zmniejszano, m.in. ze względów bezpieczeństwa.


Dolną część trybun przybliżono do boiska, by poprawić widoczność, a przed tegorocznym mundialem obiekt zyskał też nowy dach, z systemem gromadzenia wody deszczowej.



Bez zmian pozostał tylko wygląd elewacji, a nad jej odnowieniem czuwali pracownicy Narodowego Instytutu Dziedzictwa Historycznego i Artystycznego.



Trwająca w latach 2010-13 modernizacja stadionu pochłonęła miliard reali, tj. ponad 300 mln euro.



W 2016 roku odbędą się na nim ceremonie otwarcia i zamknięcia igrzysk olimpijskich, choć nie będzie żadnych zawodów sportowych.




Obchodząca swoje 60. urodziny Maracana ma na koncie tak wiele imprez, że trudno je zliczyć.



I nie skończy na obecnym dorobku, bo już po niebawem będzie - jako drugi obiekt na świecie - dwukrotnie gościć finał Mistrzostw Świata.



Po remoncie, choć trybun teoretycznie przybyło, pojemność stadionu spadła znacząco.



Pierwotnie po przebudowie „świątynia futbolu” miała mieścić 86 000 widzów.



Po kolejnych zmianach (m. in. wymogi FIFA, by widz miał dla siebie 50cm, nie 45cm) spowodowały redukcję do „zaledwie” 76 000 widzów.



Na potrzeby mistrzostw, aby sprostać wymogom FIFA Brazylijczycy musieli przebudować wyjścia, tak aby skrócić czas ewakuacji stadionu z 20-30 minut do 8 minut. 



Pewnie wielu chciałoby zobaczyć tegoroczny finał na żywo, ale nie każdemu to jest dane, więc spokojnie, kilka dni przed meczem, można zobaczyć co nas ominęło - przynajmniej architektonicznie, bo przeżyciowo dużo więcej.

1 komentarz:

protan pisze...

Dachy membranowe to nowoczesne i doskonałe rozwiązanie, czego potwierdzeniem jest fakt, że sprawdzają się w wielu nawet tak nietypowych miejscach.