Wizytówką i dumą mieszkańców Bilbao jest muzeum Guggenheima, zaprojektowane przez słynnego architekta Franka O. Gerhyedgo.
Dzięki niezwykle nowatorskiemu, dynamicznemu kształtowi budynku muzeum sztuki współczesnej, Bilbao stało się bardzo popularnym miastem-w ciągu roku od otwarcia muzeum, odwiedziło je ponad 1,5 mln turystów!
W sercu przemysłowego krajobrazu wznosi się ogromna
budowla mieniąca się srebrem, złotem i błękitem, która niczym stalowy okręt
dotyka brzegu rzeki.
Zamiast masztu – monumentalny, srebrny kwiat. Zamiast
sternika – stojący na straży pies.
Muzeum położone jest przy Avenida Abondoinbarra no.2 Sam
budynek Muzeum Guggenheima jest wart uwagi - to wspaniałe dzieło sztuki samo w
sobie.
Jest o wiele ciekawszy niż jego siostrzany budynek w Nowym Jorku, przy
Piątej Alei.
Muzeum Guggenheima to niezwykła kompozycja architektoniczna Franka
O. Gehry, przypominająca jednocześnie kwiat lotosu i mknący przez przestworza
statek. Do jego budowy użyto tytanu, szkła i kamienia.
Wnętrze muzeum jest równie ciekawe jak sama fasada
budynku. Linia budowli jest krzywa, ściany połączone są pod różnymi kątami,
tworząc dzieło zaskakujące swoimi krzywiznami oraz eklektyzmem.
Kolekcja muzeum
obejmuje dzieła XX wieku. Często organizowane są wystawy współczesnych artystów
i performerów z różnych zakątków świata.
Ze stałej kolekcji Muzeum Guggenheima warto wymienić działa Picassa, Chagalla,
Kandinskiego czy Polloca.
Tuż przy głównym wejściu do muzeum, dostrzeżemy
ogromnego psa zwanego Puppy, wykonanego z ogromnej ilości żywych
kwiatów. Szczeniaczek (Puppy) Jeffa Koonsa to nie byle piesek.
Ten pudel o wielkości kamienicy, to dwadzieścia pięć ton ziemi na konstrukcji
ze stali, z wewnętrznym systemem nawadniania siedemdziesięciu tysięcy roślinek
(pomyślany i zrealizowany w 1992 roku w Niemczech, po objechaniu Australii (w
1996 roku), od roku 1997 osiadł na stałe w Bilbao Tu wrósł w plac przed muzeum,
zarówno w wyobraźni mieszkańców miasta, jak i w sensie dosłownym.
W północnej
części znajduje się sławny most zwany Arcos Rojos, a tuż pod nim
rzeźba zwana pieszczotliwie Mama, która przedstawia ogromnego pająka,
rodem z surrealistycznych obrazów Salvadora Dali.
Mamá Louise Bourgeois
– ogromna ciężarna pajęczyca (z 2001 roku), tworzy rodzaj
otwartego pawilonu, którego obejmująca widza przestrzeń jest wyraźnie
wyczuwalna i wyodrębniona, chociaż poza zwężającymi się ku dołowi ośmioma
nogami o filigranowym przekroju, żadne fizyczne przegrody nie zostały
zmaterializowane.
Obok w niewielkiej fosie, dla zwiększenia efektu
niesamowitości i baśniowości, co kilka minut podnosi się mgła....
Idea stworzenia muzeum powstała w lutym 1991 roku, kiedy to rząd Kraju
Basków skontaktował się z Fundacją Solomona R. Guggenheima, proponując
współpracę nad stworzeniem muzeum, które byłoby częścią sieci Fundacji.
Porozumienie w tej sprawie osiągnięto w grudniu, natomiast prace nad
stworzeniem budynku, rozpoczęły się w 1994 roku.
Stworzenie muzeum miało być w
zamierzeniu władz jednym ze sposobów wyciągnięcia Bilbao z kryzysu, w jaki
miasto popadało od śmierci Franco w 1975 r. – po upadku miejscowego przemysłu
miasto borykało się m.in. ze znacznym poziomem bezrobocia.
Muzeum otwarto 19 października 1997 roku. Wydarzenie to rzeczywiście
wywarło wpływ na miasto – w ciągu dwóch pierwszych lat istnienia muzeum,
odwiedziło je ponad 2,6 mln osób, z czego 80% specjalnie przyjechało do miasta
lub przedłużyło swój pobyt w nim w tym celu; ponadto Muzeum stworzyło wtedy ok.
9000 nowych miejsc pracy.
Dekonstruktywistyczny budynek Gehry'ego ma powierzchnię 24 000 m². Ma dynamiczną formę, składa
się z powyginanych elementów, falistych linii i płynnych form. Do
zaprojektowania tego typy konstrukcji posłużono się programem komputerowym CATIA,
używanym w przemyśle lotniczym.
Na budynek składa się m.in. atrium, wokół
którego rozmieszczone są trzy piętra wystawowe. Kilkunastometrowa różnica
wysokości między tarasem nadrzecznym a wyższym poziomem większości ulic dziewiętnastowiecznego
miasta została w muzeum dobrze spożytkowana.
Obiekt oglądany od strony rzeki
imponuje wysokością, natomiast widziany z miasta, w perspektywie ulicy
Iparraguirre, wyraźnie podporządkował się otoczeniu.
Olbrzym zaczepił się też o
wcześniej istniejącą, oryginalną konstrukcję mostu de la Salve, po
którym przebiega główna trasa dojazdowa z lotniska do miasta.
To fizyczne
związanie z użytkowym elementem infrastruktury urbanistycznej daje wrażenie
nieusuwalności, ale i naturalnej obecności nowego, acz już oswojonego organizmu
w ciele miasta.
1 komentarz:
Oj, rzeczywiście wygląda bardzo nowatorsko i okazale jednocześnie.
Zapraszam na najnowszy wpis: http://tandmpodrozniczo.blogspot.com/
Prześlij komentarz