Kana (od hebrajskiego "trzcina"), obecnie znana
jako Kafr-Kana to jedna z najsłynniejszych miejscowości w Galilei. Właśnie w
tej wiosce
Jezus dokonał przemiany wody w wino.
Dziś jest to 8-tysięczne miasteczko. 2/3 ludności to
chrześcijanie obrządku katolickiego (łacińskiego i melchickiego) oraz greckiego
prawosławnego. Muzułmanie stanowią 1/3 ludności.
Miejscowość uchodzi za spokojną. Wzniesiono tu dwie świątynie - jedną obok
drugiej. Jedną „grecy”, drugą - franciszkanie. W obydwu można oglądać wielkie,
wykute w kamieniu kilkutonowe pojemniki na wodę oraz konwie - dzbany. W zapisie
Nowego Testamentu było ich sześć.
Służyły do rytualnego oczyszczania się
pobożnych Żydów. Były zbyt wielkie i zbyt ciężkie, by je przenosić z miejsca na
miejsce. Nalewano do nich wodę przynoszoną z pobliskiego źródła, znajdującego
się przy wjeździe do wioski od strony Nazaretu.
Franciszkanie sprowadzili się do miejscowości Kafr-Kana w 1641 r. i od razu
podjęli starania o zakup terenu, na którym znajdowały się ruiny starożytnej
budowli. Wskazywany był od wieków przez zamieszkującą tam ludność jako miejsce
Pierwszego Cudu.
Zakupu dokonano w 1879 r. i bezzwłocznie przystąpiono do
budowy kościoła, wykorzystując materiał ze zrujnowanej budowli - prawdopodobnie
kościoła wzniesionego w tym miejscu w III-IV wieku po narodzeniu Chrystusa.
Kolumny z tamtej budowli można oglądać w fasadzie dzisiejszego kościoła.
Trzeba nieco oddalić się od głównej trasy przecinającej Kanę, aby przy jednej z
uliczek odnaleźć skromny, zadbany kościółek, którym opiekują się franciszkanie.
Według tradycji stoi on na miejscu owego domu, w którym odbywało się opisane
przez Ewangelistę wesele.
W niewielkiej sali, przylegającej od prawej strony do
obecnego kościoła, zobaczyć możemy to, co z weselnego domu pozostało. Nie ma
tego zbyt wiele. Jedynie trochę kamieni, fragmenty fundamentów.
W roku 1885
wzniesiona została, w niewielkiej odległości od świątyni, kaplica św.
Bartłomieja (Nataniela), poświęcona apostołowi, który tutaj właśnie się
urodził. Rocznie Kafr-Kanę odwiedza ok. 200 tys. turystów.
Istnieje tradycja, zainspirowana cudem przemiany wody w wino, zawierania tu
ślubów, jak również odnawiania ślubowania, aby umocnić więzy małżeńskie, a
odwiedzający to miejsce zwyczajowo kupują w Kanie wino.
Ulica w centrum wioski, przy której stoją kościoły została starannie odnowiona,
a promenada łączy owe centra religijne.
Wzdłuż niej urządzono niewielkie skwery
z miejscami do odpoczynku, zaś fasady i dziedzińce budynków odnowiono.
3 komentarze:
Sporo ludzi przyjeżdża do Kany aby odnowić przyrzeczenia ślubu, a chyba wszyscy po pyszne wino z Kany Galilejskiej.
Ślub w takim miejscu to napewno niezapomniane przeżycie, sama świadomość wydarzeń, które miały tam miejsce podnoszą rangę uroczystości:).
Mieliśmy te szczęście zawrzeć sakramentalny związek małżeński w Kanie Galilejskiej
2 kwietnia 2016 roku. Pozdrawiamy naszych 21 świadków uroczystości. Wesele zorganizowali nam w Nazarecie. Były tańce, piękny biały tort i rzut wiązanką kwiatów. W "podróż poślubną" udaliśmy się z pielgrzymką do Jordanii. Dziękujemy księżom: Mariuszowi, Sławkowi i ojcu Gerwazemu.
Prześlij komentarz