Uchwałą magistratu z dnia 14
czerwca 1927, Miejski Ogród Zoologiczny otrzymał obszar o wielkości około 32 ha
(część Parku Praskiego).
W listopadzie tegoż roku prowadzenie ogrodu powierzono
Wenantemu Burdzińskiemu – byłemu dyrektorowi i założycielowi ogrodu
zoologicznego w Kijowie (ulica jego imienia znajduje się obecnie niedaleko
Ogrodu).
Oficjalne otwarcie ZOO nastąpiło 11 marca 1928 roku. Zwierzęta zostały
odkupione za symboliczna złotówkę od M. Pągowskiego oraz przekazane Ogrodowi
przez Muzeum Pedagogiczne, które na swym terenie prowadziło Międzyszkolny Ogród
Zoologiczny. Przez pierwsze dwa tygodnie odwiedziło je ponad 6 i pół tysiąca
osób.
Początkowo w ZOO mieszkało około 500 zwierząt, z czego około 75% stanowiły
ptaki, a resztę - ssaki. Już od 1929 roku warszawskie ZOO zakwalifikowane
zostało do przodujących ogrodów zoologicznych na świecie.
Po śmierci
Burdzińskiego, w 1929 roku dyrektorem ogrodu został Jan Żabiński. Pod jego zarządem warszawskie ZOO stanęło na bardzo
wysokim poziomie i dorównało innym europejskim ogrodom, które istniały już
wiele lat.
Sukcesem na skalę światową było przyjście na świat w 1937 roku
słoniątka Tuzinki (córki Kasi i Jasia), które było jednym z nielicznych
urodzonych w warunkach ogrodu zoologicznego. Słoniątko szybko zyskało olbrzymią
sympatię warszawiaków.
Niestety, kiedy w 1939 roku wybuchła II wojna światowa,
na teren ZOO spadły pierwsze bomby hitlerowskie i zginęło dużo zwierząt.
Na
polecenie ówczesnego prezydenta miasta Stefana Starzyńskiego wszystkie
niebezpieczne zwierzęta musiano odstrzelić - z bólem serca zlikwidowano
słynnego słonia Jasia, lwy, pantery, wszystkie drapieżne zwierzęta. Ocalały
takie jak żyrafy, hipopotamy, żubry.
Po zajęciu Warszawy Niemcy oświadczyli,
że nigdy nie będzie ona stolicą Polski i niepotrzebny jest jej ogród
zoologiczny. Dzieła zniszczenia dokonało wywiezienie do Niemiec
najcenniejszych okazów, w tym ukochanej przez warszawiaków Tuzinki.
Wywózkę
zwierząt do III Rzeszy zarządził profesor Lutz Heck, dyrektor Berlińskiego
Ogrodu Zoologicznego. Po tym zdarzeniu warszawskie ZOO uległo całkowitej
likwidacji.
W czasie okupacji Niemcy podzielili część terenu na działki i przydzielili je
Polakom. Prawdopodobnie był to rodzaj płacy czy wynagrodzenia za pracę w niemieckich
instytucjach.
Warszawski Ogród Zoologiczny został na nowo otwarty w 1948 roku. Jego
dyrektorem został ponownie Jan Żabiński.
Rozpoczęto intensywne prace,
remontowano ocalałe pomieszczenia, powstawały też nowe obiekty, m. in. w 1952
roku wybieg z fosą dla niedźwiedzi brunatnych (przy Trasie W-Z), basen dla
białych niedźwiedzi, akwarium, lamparciarnia.
W tym czasie teren Ogrodu został
zelektryfikowany oraz wyposażony w sieć wodno-kanalizacyjną, wyremontowano
nawierzchnię dróg istniejących (struktury na wzór nowoczesnych ogrodów
zoologicznych, m.in. rozplanowanie ZOO wg stref geograficznych).
Od 2009 roku Warszawskim Ogrodem Zoologicznym kieruje dr Andrzej G. Kruszewicz.
Zapraszając do odwiedzin stwierdza: „ZOO
jest miejscem unikalnym, niezwykłym i pięknym. Jest nie tylko enklawą szczęścia
dla zagrożonych gatunków zwierząt, ale także ostoją ciszy i spokoju dla ludzi”.
W 2008 roku nastąpiło otwarcie nowoczesnego pawilonu dla małp
człekokształtnych. Oprócz szympansów zamieszkały w nim goryle - małpy, których
nigdy wcześniej w Warszawie nie było.
W 2010 roku zakończono kolejny projekt -
hipopotamiarnię z rekinarium, a po generalnym remoncie otwarto żyrafiarnię.
ZOO należy do wielu organizacji międzynarodowych, między innymi prestiżowego
Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych, skupiającego największe
ogrody zoologiczne Europy, oraz światowej Organizacji Ogrodów Zoologicznych.
Uczestniczy też w europejskich programach ratowania ginących gatunków. Obecnie
w warszawskim
Miejskim Ogrodzie Zoologicznym
żyje
ponad 3 i pół tysiąca zwierząt. Odwiedza je blisko milion osób rocznie.
ZOO zajmuje 32 hektary. Żyje tam ponad 3 i pół tysiąca
zwierząt, przedstawicieli ponad 550 gatunków.
Od ponad 20. lat ogród wraz z
Parkiem Praskim jest wpisany do rejestru zabytków.
2 komentarze:
Piękne zdjęcia, wspaniale pokazane warszawskie ZOO. Dawno tam nie byłam, więc nie wiem jak tam teraz wygląda, bo ciągle coś inwestują. Na zdjęciach się świetnie prezentuje.
Parę lat temu jednego roku odwiedziłam warszawskie, wrocławskie i chorzowskie Zoo. Z tych trzech najbardziej podobało mi się w Chorzowie, a najmniej w Warszawie.
Pozdrawiam :)
Mam zdjęcia na osiołku z ZOO. Ale teraz zbudowano piekna ptaszarnie, akwarium i dom dla hipopotamów i warszawskie ZOO jest takie bardzie cywilizowane, zamiast krat szyby.
Prześlij komentarz