środa, 19 sierpnia 2009

Benedykt XVI w Brazylii część I

Pozostając w klimacie pielgrzymki i wspomnień postanowiłem ukazać inną pielgrzymkę. W maju 2007 roku Benedykt XVI odbył swoją pierwsza pielgrzymkę do Brazylii. Od 9 do 13 maja papież odwiedził São Paulo, Aparecida i Guaratienguetá. Był to szczególny czas dla mnie, gdyż miałem okazję towarzyszyć tej pielgrzymce z innej perspektywy. Pomagałem w zrobieniu obsługi prasowej dla KAI. Było to nowe doświadczenie – bardzo bogate i dające odmienne spojrzenie na przybycie Ojca Świętego. Dla mnie pielgrzymka ta zaczęła się tydzień wcześniej, kiedy przyjechał redaktor z KAI (Paweł Bieliński), wspólnie z którym przeprowadzałem wywiady z hierarchami Kościoła brazylijskiego oraz odwiedzałem miejsca związane z papieską pielgrzymką.Pierwszą miejscowością, do której miał zawitać była Guaratienguetá, miejscowość i gmina położone około 190 km od São Paulo, do której zawita Benedykt XVI, gdyż tu urodził się pierwszy brazylijski święty Frei Galvão. Papieska pielgrzymka rozsławiła miejscowość na cały kraj i trzeba przyznać, że zmieniła wygląd miasta. Zaraz przy wjeździe (tydzień przed pielgrzymką Papieża) powitał nas duży 6-metrowy pomnik Frei Galvão, stojący na 2-metrowym postumencie. Robotnicy kończyli prace przy stawianiu figury. W drodze do katedry św. Antoniego, w której został ochrzczony, przyjął Pierwszą Komunię Świętą i odprawił Mszę prymicyjną Frei Galvão, wszystko przypomina, że jest to jego miasto. Sklepy, zakłady naprawcze i fryzjerskie, bary, wypożyczalnie filmów noszą imię Frei Galvão. Nie widać jednak jakichś szczególnych przygotowań do przyjęcia Ojca Świętego.
Rozmawiamy z proboszczem katedry i zadajemy standartowe pytanie: w jaki sposób miejscowość przygotowuje się do przyjęcia Papieża? W odpowiedzi pierwsza niespodzianka i zarazem bardzo rozsądne podejście do tematu. Proboszcz stwierdza, że Benedykt XVI przejedzie tylko przez parę ulic miasta w drodze do Farmy Nadziei, jednak dla miasta, dla parafii najważniejszy jest fakt kanonizacji Frei Galvão, pierwszego świętego brazylijskiego, który narodził się właśnie w tej parafii, gdzie jego krewni żyją do dnia dzisiejszego. Z wielką dojrzałością proboszcz stwierdza, że Farma Nadziei potrzebuje o wiele bardziej wizyty Papieża niż miasto.

W mieście czynione są pewne przygotowania zewnętrzne, ale proboszcz zapewnia też o przygotowaniach duchowych: triduum przed i po kanonizacji, które jest odprawiane w kościele. Proboszcz pragnie, aby nie tylko zewnętrznie, ale także poprzez przygotowanie duchowe wierni, okazywali cześć dla Frei Galvão. Poprzez nadawanie jego imienia różnym miejscom, ale przede wszystkim przez naśladowanie jego sposobu życia, aby któregoś dnia samemu stać się świętym.

Z katedry udaliśmy się do domu, w którym narodził się Frei Galvão. Mały biały domek z niebieskimi odrzwiami położony w sąsiedztwie katedry – obecnie muzeum poświęcone Świętemu.

Obrazy ważnych miejsc, które noszą jego imię: szpital, szkoła, ulica, seminarium, kościół pod jego wezwaniem... Różnej wielkości figurki, w tym jedna z dwoma relikwiami Świętego, zdjęcia z Mszy św. beatyfikacyjnej oraz osób, które zostały uzdrowione przez jego wstawiennictwo (cud ten został oficjalnie zatwierdzony przez Stolicę Apostolską).
Przy ścianie znajduje się gablotka z relikwiami Świętego oraz bielizną kielichową z Mszy św. beatyfikacyjnej. Wśród relikwii rzeczy, które należały do Świętego: sznur od habitu, fragment kości, talerz, z którego jadał, brewiarz oraz pigułki Frei Galvão – małe skrawki papieru z modlitwą do Matki Bożej: Post partum, Virgo, inviolata permansisti, Dei Genitrix intercede pro nobil (Po porodzie, dziewico, pozostałaś nienaruszona, Matko Boża wstawiaj się za nami).




Pigułki te Frei Galvão rozdawał zamiast prawdziwych leków, aby pomóc chorym. Często po zażyciu takiego lekarstwa chory powracał do zdrowia.


Guaratienguetá szczyci się też pierwszym na świecie kościołem wzniesionym ku czci Frei Galvão. Oczywiście udaliśmy się tam, żeby zobaczyć, w jaki sposób miejscowa wspólnota przygotowuje się do kanonizacji. Droga jest dosyć długa, lecz na jej końcu widzimy mały, skromny kościół, na którego fasadzie umieszczono napis: „Wspólnota św. Józefa – kościół błogosławionego Frei Galvão”.

Wchodzimy do środka. Dwie osoby sprzątają świątynię, ale widząc nas podchodzą i z życzliwością witają się, zdziwione i ucieszone, że w Polsce ludzie chcą dowiedzieć się czegoś o życiu i kulcie „ich Świętego”. Na ścianach prezbiterium obrazy ukazujące sceny z życia Frei Galvão.
Dowiadujemy się, że kościół powstał na terenie podarowanym przez rodzinę „ich Świętego” i że jest to jedno z centrów jego kultu. Na potwierdzenie swych słów ukazują tablice ze zdjęciami osób, które dziękują za łaski otrzymane przez jego wstawiennictwo.
Transparent ze słowami: Bem-vindo Benvenuto Willkommen Papa Bento XVI Parrocchia Madonna di Fatima Chiesa di Frate Galvão przypomina o zbliżającej się wizycie Ojca Świętego.

Brak komentarzy: