O tym, żeby skonstruować wehikuł czasu marzyło wielu ludzi, jednak - z tego co wiem - nikomu nie powiodło się. Co zrobić jeśli nie można przenieść się w czasie? Przenieść czasy dawniejsze do naszych.
Tak też uczynniono w niedzielę (25 marca) w Odivelas Portugalii.
Przed 750 laty urodził się król Dionizy I (Diniz) zwany Rolnikiem, który w podzięce za uratowanie życia w potyczce z niedźwiedziem ufundował w Odivelas klasztor pod wezwaniem swojego patrona św. Dionizego.
Dla upamiętnienia tego wydarzenia ulicami miasta przeszedł barwny korowód w strojach średniowiecznych. Muzyka już z daleka ogłaszała przybycie orszaku.
Król Dionizy I i Elżbieta Aragońska jechali na czarnym i białym koniu na czele orszaku, tuż za nimi kroczyli błaznowie, poprzedzając Królową Matkę w otoczeniu duchowieństwa i sióstr zakonnych.
Szlachta dostojnie szła przed służbą. Wszystko w atmosferze radości i zabawy.
Na zakończenie orszak udał się na przyklasztorny dziedziniec, gdzie obiad w stylu średniowiecznym zakończył podróż w czasie.
1 komentarz:
Szkoda, że w Polsce nie mamy takich kolorowych wydarzeń.. Lub rzadko..
Prześlij komentarz