Puerto Varas powstało jako główny port na jeziorze połączony drogą lądową z odległym o 20 km portem w Puerto Montt. Swoim wyglądem Puerto Varas sprawia wrażenie małej, sympatycznej miejscowości w której dominują drewniane domki w stylu niemieckim.
Warto z rana spojrzeć na panoramę miasta z widokiem na kościół Serca Jezusowego zbudowanego w 1915 roku wzorowany na architekturze Marienkirche w niemieckim Szwarcwaldzie.
Puerto Varas służy jako punkt wyjścia do odwiedzenia parku narodowego Vicente Perez Rosales - pierwszego narodowego parku Chile, założonego w 1926 roku na 253 tysiącach hektarów. Poza wspaniała roślinnością i czystą wodą jezior na uwagę w parku zasługuje wulkan Osorno i malownicze koryto rzeki Petrohue.
Wulkan Osorno, wznoszący się na wysokość 2652 metrów (8701 stóp), jest jednym z wielu wulkanów w rejonie Los Lagos. Ale to właśnie on swoim stożkowym kształtem przyciąga uwagę i dzieli prowincję Osrono i Llanquihe. Osorno jest znany na całym świecie jako symbol lokalnego krajobrazu i podobieństwa do Mount Fuji.
W 2005 roku był wykorzystany jako tło dla zdjęć i filmów promocyjnych w reklamie telefonów komórkowych Motorola. Wulkan Osorno jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w południowo chilijskich Andach. W latach 1575 – 1869 zarejestrowano 11 erupcji.
Górne zbocza wulkanu są prawie w całości pokryte lodowcami i partiami śniegu utrzymującego się, pomimo skromnych wysokości, dzięki wilgotnemu morskiemu klimatowi regionu. Możliwe jest wejście na Osorno. Trasa zajmuje około 12 godzin i na miejscu można umówić się z przewodnikiem, który za około 200 dolarów wyposaży w niezbędny sprzęt i zaprowadzi na wulkan i zapewni powrót do Puerto Varas.
Spadek rzeki Petrohue jest uważany za jeden z najpiękniejszych na świecie.
Przed milionami lat lawa z wulkanów płyneła tym samym korytem co rzeka, dzięki temu Petrohue wije się wśród głazów i wypełnia niezliczona liczbę kanałów. Miłośnicy sportów wodnych mogą przemierzyć prawie cała rzekę kajakiem. Mówię prawie, gdyż najbardziej malowniczy punkt – 20 metrowy wodospad - jest wyłączony z kajakowej trasy.
Spoglądając na malowniczy nurt rzeki w tle górują wspaniałe wulkany: Osorno, Pontiagudo (2490 metrów) i jeszcze jeden z indiańską nazwą, która wyleciała mi z pamięci. Nad rzeką spotkać można miłośników wędkowania. Jest to jednak drogie hobby, gdyż za dobre miejsce trzeba zapłacić około 150 dolarów.
Podziwiając czyste wody jeziora warto przypomnieć, że Chile może wkrótce stracić te piękne ustronia, gdyż zła gospodarka rozwojowa kraju prowadzi do zmian środowiskowych. Chile stało się największym światowym producentem łososia. Niekontrolowane użycie środków chemicznych w rolnictwie szkodzi miejscowej faunie i florze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz