czwartek, 2 sierpnia 2012

The Tall Ships' Races 2012 (cz.II)


W niedzielne popołudnie na zwolenników żaglowców czekała prawdziwa niespodzianka. 



Wypłynięcie wszystkich jednostek z portu w Lizbonie i przepłynięcie na pełnych żaglach rzeką Tag.






Wiele osób przybyło do Belem, aby tam podziwiać „białe ptaki oceanów”. Żaglowce prowadziła portugalska duma – Sagres.






Za nim podążały mniejsze i większe jednostki.






Ogromna portugalska flaga (wielkości równej trzypiętrowemu budynkowi) dumnie rozwinięta na portugalskim żaglowcu powiewała przy Wieży Belem - to właśnie z tego miejsca na podobnych okrętach pędzonych wiatrem przed pięcioma wiekami Portugalczycy wypływali w nieznane, aby odkryć Nowy Świat.









Tym razem żaglowce wiedzą dokąd płyną. Hiszpański Cadiz jest metą drugiego etapu The Tall Ships' Races.









Ale nie ma co żałować, że do Lizbony daleko i nie było można obejrzeć tych wspaniałych jednostek.












Przyszłoroczny finał The Tall Ships' Races odbędzie się w Szczecinie, więc już teraz można planować w dniach od 3 do 6 sierpnia pobyt na Wałach Chrobrego w stolicy województwa zachodniopomorskiego.









Szczecin już po raz drugi będzie gospodarzem finału TSR. Na imprezę w 2007 r. do Szczecina przypłynęło ponad sto żaglowców, jachtów i innych jednostek, zarówno tych biorących udział w regatach, jak i towarzyszących imprezie.






Wśród nich największe, z „Siedowem”, „Kruzenszternem”, „Darem Młodzieży” i „Cuautemokiem” na czele. 






Jak będzie za rok? Można się będzie osobiście przekonać.

Brak komentarzy: