Na półwyspie Gargano, 850 metrów n.p.m. stoi białe, kamienne
miasto.
Jest coś niezwykłego w tym miejscu, można by rzec anielskiego.
Nic
dziwnego, w końcu to góra św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo.
Znakiem
rozpoznawczym miasteczka są zabytkowe domy pielgrzymie – bliźniaczo podobne
różnią się jednak zawsze jednym ważnym szczegółem – kształtem komina.
W
zamierzchłych czasach, było to ułatwienie dla przybywających do miasta
pielgrzymów, którzy szukali schronienia – właśnie z pomocą komina mieli
rozpoznać miejsce przeznaczenia.
Warto poświęcić parę chwil na spacer
białymi uliczkami, upstrzonymi gdzieniegdzie kolorową kawiarenką, ukwieconym
balkonem albo malowniczo zwisającym, w typowo włoskim stylu, praniem
zawieszonym nad ulicą.
To największe w zachodnim świecie miejsce kultu św. Michała
Archanioła nosi ślady historii od 15 wieków, czyli od pierwszych objawień św.
Michała, który po raz pierwszy ukazał się w grocie bogatemu rolnikowi w 490
roku.
Anioł miał objawić się w tym miejscu jeszcze kilkukrotnie, konsekrując
samodzielnie miejsce pod przyszłą bazylikę – od tego momentu grota określana
jest mianem „Niebiańskiej Bazyliki”, gdyż jako jedyna na świecie nie została
poświęcona ręką ludzką.
Do dziś tysiące turystów i pielgrzymów odwiedzają
miasteczko i sanktuarium, zupełnie wyjątkowe, choć niepozorne, z majestatyczną
dzwonnicą z XIII wieku na białym dziedzińcu i figurą św. Michała, która w
różnych odmianach i rozmiarach króluje w całej okolicy.
Sanktuarium – na które składa się część murowana utrzymana w
stylu gotyckim i naturalna wapienna grota – robi ogromne wrażenie.
Wyjątkowym
zabytkiem są monumentalne drzwi z brązu z 1076 roku, złożone z 24 tablic
przedstawiających biblijne sceny, a także figura Archanioła Michała z 1507
roku, którego autorem jest Andrea Sansovino.
Zwiedzanie miasteczka i kościoła
warto zaplanować np. 8 maja lub 29 września, kiedy to obchodzone są
najważniejsze dla tego miejsca święta – cała okolica jest wówczas cudownie
przystrojona, wieczorami ulice rozbłyskują setkami świateł i na każdym kroku
czuć radosną atmosferę – niczym przed niespodziewanym Bożym Narodzeniem bez
zimna i śniegu.
Wchodząc do Sanktuarium, krętą klatka schodową schodzimy w
dół, jakby do podziemi, by stanąć w końcu przed grotą Michała Archanioła.
Sercem
Sanktuarium jest skalna grota, w której obok wielu dzieł sztuki, znajduje
się majestatyczna figura św. Michała Archanioła.
Słynie ona z wielu
cudownych łask.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz