środa, 18 września 2013

Chrześcijański Syjon

Syjon chrześcijański jest jednym z takich miejsc w Ziemi Świętej, w których w sposób szczególny możemy dotknąć tajemnicy obecności Matki Bożej.
Według starej i czcigodnej tradycji, potwierdzonej w VII wieku przez patriarchę Jerozolimy Sofroniusza, to właśnie tu mieszkała Maryja po śmierci i zmartwychwstaniu swego Syna i także tu zmarła i została wzięta do nieba.



To zachodnie wzgórze Jerozolimy nazwano Syjonem dopiero w IV wieku. Pierwotnie nazwę Syjon nosiło południowo-wschodnie wzgórze Jerozolimy, na którym znajdowała się dawna twierdza Jebusytów, zdobyta przez Dawida i dlatego nazywana też Miastem Dawidowym (2 Sm 5,7).


Wzgórze to było święte dzięki znajdującej się tam Arce Przymierza. Za czasów króla Salomona nazwą Syjon zaczęto określać wzgórze północno-wschodnie, na które przeniesiono Arkę i zbudowano Świątynię oraz rezydencję króla.


To właśnie wtedy tę górę świątynną, a w końcu całe miasto, zaczęto nazywać Syjonem. Syjon oznaczał więc święte miasto Jeruzalem.


Syjon to Góra święta, którą wybrał sobie sam Jahwe i na której zamieszkał. Ta stara nazwa kananejska była używana wobec Jerozolimy wtedy, gdy chodziło o podkreślenie jej jako centrum religijnego i publicznego.


Gdy Rzymianie zburzyli Jerozolimę, chrześcijanie osiedlili się na zachodnim, najwyższym wzgórzu Jerozolimy.


Dość szybko powstał tam kościół dedykowany Maryi. Wtedy zaczęto wzgórze Wieczernika utożsamiać z biblijną górą Syjon.


Zastosowano przepowiednię Izajasza: „Prawo wyjdzie z Syjonu” (Iz 2,3). W IV wieku w miejscu tym wybudowano bazylikę noszącą chwalebny tytuł „Świętego Syjonu”. Od tego czasu utrwaliło się nazewnictwo geograficzne, które sprawia, że Syjon chrześcijański nie jest tożsamy z Syjonem Starego Testamentu.


Bazylikę tę zniszczyli najpierw w 614 roku Persowie, a potem po raz kolejny muzułmanie. Krzyżowcy zastali tu jedynie ruiny.


Jedynym wyjątkiem była piętrowa kaplica Wieczernika. Wtedy wzniesiono tu wspaniałą trzynawową świątynię. Znajdowała się w niej specjalna tablica z napisem: „Święta Boża Rodzicielka wyniesiona została ponad chóry Aniołów”.


W 1187 roku Jerozolimę zdobył Saladyn. Sanktuarium Wieczernika oddał pod opiekę Syryjczykom, płacącym mu daninę. Przez kolejne wieki zbudowana przez krzyżowców bazylika, pozostawiona sama sobie, coraz bardziej podupadała.


Żyjący w XII wieku rabin Beniamin z Tudeli nauczał, że właśnie w tym miejscu został pochowany król Dawid. Dlatego też, gdy w 1551 roku muzułmanie przejęli kościół na Syjonie, Wieczernik zamieniono na meczet proroka Dawida. Aż do XIX wieku wstęp do Wieczernika dla chrześcijan był zabroniony.


Teren ten w 1898 roku otrzymał od sułtana tureckiego cesarz niemiecki Wilhelm II. Podarował go katolikom niemieckim, którzy wznieśli kolejną świątynię. Opiekę nad nią powierzono benedyktynom.


Od ponad stu lat dominuje więc nad Syjonem chrześcijańskim potężna wieża Bazyliki Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Rotunda o stożkowatym dachu, nawiązująca stylem do Akwizgranu, surowa romańska architektura bazyliki i klasztoru, nadają całości wygląd średniowiecznej twierdzy.


A wewnątrz znajduje się krypta. Na jej środku ołtarz zaśnięcia Matki Bożej. Przed ołtarzem figura Najświętszej Maryi Panny zapadającej w sen.


W kopułce nad postacią Maryi wokół ikony Chrystusa widnieją popiersia niewiast ze Starego Testamentu: Ewy, Miriam, Judyty, Rut i Estery.


Tutaj też znajdują się ołtarze ufundowane przez wiernych z Węgier, Austrii i Wybrzeża Kości Słoniowej, a od 3 maja 2002 r. również ołtarz Matki Bożej Częstochowskiej.


Góra Syjon. Wieczernik. Pierwsza siedziba rodzącego się Kościoła. Na stoku Góry Syjon położony jest chrześcijański cmentarz, a na nim znajdują się groby Polaków, głównie żołnierzy z lat 1941-1947.



Napis na pomniku głosi: W hołdzie Polakom spoczywającym na tym cmentarzu, osobom cywilnym i żołnierzom II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, byłym jeńcom i więźniom sowieckich łagrów, zmarłym w drodze do Ojczyzny w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu. Polska o Was pamięta, Rzeczpospolita Polska, Warszawa-Jerozolima 2006.

Brak komentarzy: