sobota, 3 listopada 2018

Graffiti i mural


Na ulicach całego świata pojawiają się przeróżne “rysunki”.
Jedne z nich nazywane są graffiti, a inne muralami.



Mówi się, że te drugie to dzieła sztuki, a te pierwsze to wandalizm. Jak je odróżnić?



Dla jednych graffiti to sposób na wyrażanie siebie i symbol naszych czasów, zdaniem innych – takie bazgroły tylko paskudzą osiedlowe elewacje.



Mural to pochodzące z Hiszpanii dekoracyjne malarstwo ścienne, najczęściej monumentalne.



Malowidła takie w zależności od intencji twórcy mogą mieć na celu reklamę jakiegoś produktu lub promocję akcji charytatywnej. Mural to zazwyczaj dzieło wielkoformatowe.



Ze względu na rozmiar i tym samym swój zasięg często wykorzystywany jest w celach komercyjnych.



Ze względu na to, że w ostatnich latach sztuka malowania na murach traci na kontrowersyjności i zaczyna być coraz bardziej popularna, często mural mylony jest z gorzej postrzeganym graffiti.



Różnice jednak są dość poważne - do muralu potrzebna jest zgoda właściciela budynku, plastyka miejskiego, artysta jest oficjalnie znany (grafficiarze często są anonimowi), opłacany i za tym idzie fakt przestrzegania praw autorskich.



Znakiem rozpoznawczym graffiti są napisy, znaki, które nie wszyscy są w stanie rozszyfrować i tzw chary, które w muralach rzadziej występują.



Poza tym graffiti jest nielegalne i bardziej związane z uliczną tradycją antyestablishmentową, a murale z komercyjnym przekazem.



Kolebką murali jest  Meksyk, z którego wywodzi się wielu słynnych twórców, jak na przykład: Diego Riviera, David Alfaro Siqueiros, Clemente Orozco, czy Rufino Tamayo.



Murale powstawały rzecz jasna także w innych krajach Ameryki Łacińskiej, głównie w latach 20. i 30. XX wieku.



Miały za zadanie upamiętniać historię danego kraju, jego kulturę, a także wskazywać potrzebę zmian społecznych.



Z czasem murale zaczęły zyskiwać popularność także w innych częściach świata.



Wydłużeniu uległa także lista celów, do których wykorzystywano ten rodzaj przekazu.



W zachodnim Belfaście, gdzie koncentrowały się zamieszki nękające Irlandię Północną, do dziś znajdują się murale ilustrujące historię toczonego tam konfliktu.



Stronie walczącej o niepodległość nie wolno było malować na murach, dlatego malowidła często powstawały na płótnach rozwieszanych potem na murach.



Pierwsze republikańskie murale powstały tam w 1981 roku i wyrażały poparcie dla dziesięciu więźniów, którzy zmarli podczas strajku głodowego, walcząc o niepodległość.



We Włoszech gdzie technika fresków uprawiana jest od wieków, w małym mieście Cibiana di Cadore ponad dwadzieścia lat temu powstał cykl murali przedstawiający ważne dla miasta wydarzenia, pierwotne funkcje domów, prace wykonywane przez rzemieślników oraz legendy związane z tym miejscem.



Liderem w dziedzinie sztuki murales jest dziś francuskie miasto Lyon, gdzie tworzy grupa artystyczna Cité de la Création.



Dzięki niej miasto zdobi wiele pięknych malowideł ściennych mających na celu wzbogacenie istniejącej przestrzeni, oszukanie wzroku obserwatora poprzez zabawy z perspektywą lub domalowywanie elementów architektonicznych.



Jest to malarstwo ścienne nazywane malarstwem iluzjonistycznym - Trompe l`oeil.



I choć "sztuka ulicy" nie zawsze ma wiele wspólnego ze sztuką, zdarzają się jednak piękne murale, które rzeczywiście zdobią miasto.



Robią wrażenie, zadziwiają swoją autentycznością, przekazem, są nieodłącznym elementem dużych miast – tworzą jego klimat.



Mowa tu o muralach, czyli wszystkich obrazach, które uzyskuje się za pomocą sprayu, często błędnie nazywanych graffiti.



W street arcie nie zobaczymy (poza podpisem) ani liter ani charów(znaków), które są nieodłącznym elementem  graffiti.



Mówiąc o klasycznym graffiti mamy na myśli układ liter przedstawionych w nietypowy sposób na ścianie w stylu amerykańskim.



W tej kategorii możemy rozróżnić podgrupy, gdzie znaki przybiorą rozmaite formy, wzorując się na wildstyles, buble styles lub 3D styles.



Murale są najczęściej twórczością dużego formatu, a niektórzy mówią, że są starszymi braćmi graffiti.



Ich wyraz jest na tyle dosłowny, że artyści czasem posługują się nimi w czasie starć na tle politycznym lub religijnym (np. Irlandia Północna, Kraj Basków).



Top-roof  to wszystko to, co znajduje się ponad naszymi głowami, na wysokościach trudno dostępnych, wymagających wspinania się na dachy, podwyższenia etc., tak by umieścić obraz w możliwie najbardziej widocznym punkcie.



Granica pomiędzy bombingiem, a graffiti jest bardzo płynna i każdy inaczej ją interpretuje.



W uproszczeniu można powiedzieć, że bombing powstaje w krótszym czasie – osoba, która go wykonuje nie ma go zbyt wiele, by dopracować swoje dzieło.



Litery składają się najczęściej jedynie z linii konturowej outline.



Stencil dla niektórych nie przedstawia żadnej wartości, bo powstaje przy pomocy szablonu i tradycyjnego sprayu i nie wymaga pracy twórczej.



Za to projektantów szablonów w wielu przypadkach można śmiało nazwać artystami.



O ile wzory mogą powstać przy użyciu komputera, o tyle dalsza obróbka wymaga ręcznego wycięcia szablonu, co w przypadku wielkoformatowych obrazów stanowi duże wyzwanie.