czwartek, 9 sierpnia 2018

Pchli targ w Arezzo


Uwielbiam włoskie targowiska.
Najbardziej te „z duszą”, historyczne.



Spacer po nich jest trochę jak podróż w przeszłość.



Niczym wsłuchiwanie się w stare historie o miastach i miejscach, opowiadane przez bardzo uważnego naocznego świadka.



Początki targu Fiera Antiquaria sięgają 1968 roku i zainicjowane zostały przez Ivana Bruschi –  miłośnika sztuki, antyków i Arezzo.



To pierwsze tego typu wydarzenie w Italii, które trwa nieprzerwanie do dzisiaj.



Fiera Antiquaria odbywa się w każdą pierwszą sobotę i niedzielę miesiąca przez cały rok.



W trakcie tych 2 dni największe place w mieście: Piazza Grande, Piazza San Francesco i Logge del Vasari



oraz boczne uliczki, na których  rozłożone są stragany, korzystając z historycznej scenerii, przekształcają się w ogromny antyczny targ staroci i antyków.



Jest to wydarzenie międzynarodowe, które przyciąga turystów z całego świata.



Ulice i place starej części Arezzo stają się jednym wielkim targowiskiem i po prostu nie sposób tylko się przespacerować.



Stare klucze, książki, płyty, drzwi, butle na wino, szafy, zegary, lustra, obrazy, terakota, krzesła, ramy, zabawki, materiały…..uff.



Mnóstwo przedmiotów skupia na sobie uwagę, od tych codziennego użytku po bardziej zagadkowe.



By ochłonąć od wrażeń można, a nawet trzeba zrobić sobie przerwę i przysiąść na kawę i rogalika w jednym z malutkich barów w pobliżu Piazza Grande.



Oprócz cyklicznych targów, starą tradycją w Arezzo są również sklepy z antykami, oferujące niesamowite rzeczy,



nie tylko antyczne meble, obrazy, książki czy biżuterię i stare zegary, ale też przeróżne stare rzeczy codziennego użytku.



Jest to więc wielka gratka dla koneserów  sztuki i  łowców okazji.



Oferta jest bardzo zróżnicowana, aby zaspokoić potrzeby najbardziej wymagających kolekcjonerów i miłośników sztuki.



Pchli targ jest terenem niesamowitych i przyjemnych odkryć, kiedy różne przedmioty wpadają w oko swych amatorów.



W międzyczasie spojrzenia kręcących się przechodniów przyciągają najdziwaczniejsze i zaskakujące rzeczy.



Inne z kolei przywołują jakieś dawne wspomnienia: myśli wracają zupełnie niezależnie od woli do czasów dzieciństwa lub okresu dorastania.



Oczom odwiedzających ukazuje się świat widowiskowego handlu materiałami, przedmiotami użytkowymi, skarbami znalezionymi na strychu, muzycznymi rarytasami,



książkami, biżuterią, gadżetami z ostatnich dekad, wyrobami artystycznymi z różnych kręgów kulturowych oraz przedmiotami, których przeznaczenie pozostaje zagadką.



Część rzeczy porozkładanych jest na dywanikach, inne prezentują się na stolikach.



Przy ładnej pogodzie promienie słońca odbijają się w lustrach i wypolerowanych, srebrnych sztućcach, załamują w kryształowych żyrandolach i wazonach mieniąc się kolorami tęczy,



przemykają na opakowaniach od płyt CD i porcelanie, rozświetlają biel i ostre kolory ciuchów przewieszonych przez brzegi skrzyń.



Odwiedzających przyciąga nie tylko aura wytworzona przez nagromadzone przedmioty.



Barwny świat targu tworzą niesamowici ludzie.



Fascynującym zajęciem jest przyglądanie się opalonym i osmaganym wiatrem twarzom sprzedawców,



którzy ze stoickim spokojem siedzą przed swoimi wystawami tandety i przedpotopowych sprzętów.



Z kolei początkujących bywalców targu zdradzają głośne okrzyki zdziwienia, wyjmowanie co chwila aparatu i pstrykanie zdjęć.



Miłośników staroci zachęcam do odwiedzenia Arezzo w dniach Fiera Antiquaria.

Brak komentarzy: