piątek, 15 kwietnia 2016

Madera

Madera leży na Oceanie Atlantyckim i wraz z sąsiednimi malutkimi wyspami tworzy atrakcyjny turystycznie archipelag.
Zawdzięcza swoją nazwę niesamowitym walorom przyrodniczym.




Trudno sobie wyobrazić jak ta, dziś wciąż – pomimo gwałtownego rozwoju turystyki i infrastruktury – zapierająca dech w piersiach wyspa wyglądała w 1418 r., gdy przypadkiem odkrył ją żeglarz João Gonçalves Zarco (Joao Goncalves Zarco).




Soczystozielone drzewa musiały zachwycić dawnego podróżnika, gdyż nowo odkryte miejsce nazwał on Ilha da Madeira, co tłumaczy się jako: „wyspa drewna”, „zalesiona wyspa”.




Madera nie przypadkowo nazywana jest "perłą Atlantyku" - ta nie zwykła wyspa położona jest bliżej Afryki, niż wybrzeży Europy, a według legendy powstała ona w miejscu, w którym Bóg pocałował ocean.




Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przybywającemu turyście, jest krajobraz.




Prawie zawsze jest z mocno z góry albo bardzo pod górę.




Płasko jest tylko w centrum wyspy i tylko przez chwilę.




Płaskie są stoły w restauracjach i wygodne hotelowe łóżka.




Poza tym krajobraz faluje jak wzburzone wody Atlantyku.




Piękno wyspy sprawia że nieszczęśnik nie dość, że chory z miłości, wpada w objęcia kochanki i nie ma dla niego ratunku, nie ma dla odwrotu.




Wszechobecna zieleń i kwitnące kwiaty potęgują wrażenie przebywania w miejscu gdzie zima jest pojęciem abstrakcyjnym.




Madera jest tak mała, że można przejechać ją w jedno leniwe popołudnie co oznacza, że wszystkie atrakcje są faktycznie na wyciągniecie ręki, na rzut niezbyt ciężkim kamieniem.



W okolicach Porto Moniz na północno-zachodnim skraju wyspy znajdują się uformowane przez wody Atlantyku naturalne baseny.




Niezapomniana kąpiel w cenie dojazdu, fantastyczne widoki – gratis.




Jadąc tutaj, koniecznie należy wstąpić na zamkniętą już dla ruchu drogowego starą drogę ER101.




Pomiędzy Seixal i Porto Moniz biegnie ona wąską wstążką nad brzegiem oceanu.




Gdzie nie spojrzeć bananowce, rosnące na drzewach na dziko owoce awokado, mango czy papai.




Madera to idealne miejsce dla tych, którzy lubią łączyć wypoczynek na plaży ze zwiedzaniem.




Miłośnikom zabytków kultury polecam wycieczkę do uroczego miasteczka Camara de Lobos, położonego na wybrzeżu, na zachód od stolicy Funchal.




Do najwspanialszych zabytków miejscowości należą kaplica Nossa Senhora do Calhau datowana na XV wiek oraz klasztor Sao Bernardino również z XV wieku.




W rejonie cieśniny o tej samej nazwie produkuje się znane na całym świecie wino Madera.




Portowe miasto Funchal tonie w kwiatach.




Ekskluzywne hotele i prywatne wille oraz pięknie utrzymane egzotyczne ogrody pałacowe zachęcają do przechadzek po uliczkach miasta.




Tutaj znajdziemy również szereg nieprzeciętnych zabytków.




Na szczególną uwagę zasługują barokowe Colégio z (XVII w.), klasztor Santa Clara, kaplica Santa Catarina, forteca Sao Lourenço z XVI w oraz dwa zabytkowe forty Pico i Sao Tiago.




Bogactwo egzotycznej roślinności i form skalnych zachwyca swoim pięknem i oryginalnością.




Z wypoczynku na wyspie powinni skorzystać przede wszystkim pasjonaci przyrody, pięknych krajobrazów i plaż, na których są jeszcze miejsca, gdzie można prawdziwie wypocząć.




Sezon turystyczny trwa na Maderze cały rok  - nie bez powodu wyspa nosi miano "wiecznej wiosny" -  temperatura przez większość miesięcy oscyluje koło 22°C w ciągu dnia i raczej nie spada poniżej 20°.

Brak komentarzy: