czwartek, 1 stycznia 2015

Rzymski sylwester


Jednym z dni w roku, kiedy planujemy, w jaki sposób najlepiej go spędzić to sylwester.
Różne są opcje, od rodzinnego spotkania w zaciszu rodzinnego domu do wystawnych przyjęć w drogich restauracjach.




Od pewnego czasu popularnym sposobem powitania Nowego Roku jest udział w masowych imprezach organizowanych przez poszczególne miasta.




A skoro wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, więc można pożegnać stary rok również w Wiecznym Mieście.




Koniec 2014 roku w Rzymie był wyjątkowo zimny, w związku z tym i mniej ludzi, albo raczej pusto w nocy na ulicach.




Jednak oczywiście, czym bliżej północy 31 grudnia tym więcej osób pojawiało się na ulicy, aby powitać Nowy Rok.




Wydawałoby się, że wystrzały fajerwerków wraz ze strzelającymi korkami szampana są sposobem najlepszego pożegnania roku i kluczowym elementem noworocznej zabawy.




W niektórych miejscach Rzymu władze miasta zorganizowały pokaz sztucznych ogni.




W innych inicjatywa prywatna spowodowała, że całe niebo rozbłyskiwało kolorowymi kwiatami.




A że bez huku również ciężko sobie wyobrazić sylwestrową zabawę, więc kolorowym fajerwerkom towarzyszyły te hukliwe.




Myliłby się ten, kto by pomyślał, że fajerwerki to wymysł naszych czasów.




Już około 206 roku przed Chrystusem w czasach dynastii Han w Chinach prażono bambusy, aby wywołać huk odstraszający złe duchy.




Fajerwerki były także stosowane w celach bojowych.




Pierwsze znane pokazy sztucznych ogni zorganizowano na dworze cesarskim w Chinach w XII wieku.




W zastosowanych wtedy racach użyto zwykłego prochu, stosowanego potem w Europie, jako dymny proch strzelniczy.




Obecnie w racach i petardach stosuje się współczesne, bardziej widowiskowe i zaawansowane technologicznie środki pirotechniczne.




Jedno z pierwszych pisanych świadectw puszczania fajerwerków dał Łukasz Górnicki w swoich „Dziejach".




Zanotował w nich, że kiedy w 1566 roku urodził się Zygmunt III Waza "po górach nad Wilnem strzelby rozmaite, rac puszczania, insze puszkarskich przypraw ognie były zapalane".




Pokazy fajerwerków stały się bardzo popularne wśród szlachty polskiej.




W XVIII wieku stanowiły niemal obowiązkową atrakcję wielu publicznych zabaw wieczornych, odbywających się na ulicy Foksal w Warszawie.




Największe pokazy sztucznych ogni miały miejsce podczas świąt państwowych.




Dziś przez większość część roku puszczanie fajerwerków jest zakazane, więc warto wykorzystać sylwestrową noc, aby podziwiać pirotechniczne cuda.

1 komentarz:

pirosklep pisze...

Fantastyczne zdjęcia fajerwerków. Dodatkowe wrażenie robi to, że ktoś musiał się napracować bo uchwycenie ich na zdjęciu jest potwornie trudne. A tutaj widać,że wyszło to fantastycznie.