czwartek, 4 września 2014

Rocznica


75 lat temu, 1 września 1939 roku, po napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę, rozpoczęła się II wojna światowa.
Trzeba pamiętać, trzeba wspominać, nie ważne, że to już 75 lat temu… Ta wojna była bardziej bez serca niż inne wojny… 



II wojna światowa nie liczyła się z bezbronnym cywilem, lecz liczyła, ilu jest już zabitych… przywódcy państw pragnęli tego, co dyktował im ich egoizm, tak, ta wojna to tryumf ludzi, którzy mieli marzenia jak diabeł – by zabijać, zagarniać, posiąść obcą ziemię jak swoją… wojna pokazała, że człowiek może stać się gorszy niż zwierzęta hodowlane, a nawet te dzikie, bo zwierzęta mają jeszcze instynkt, który stawia im granice… a jak wiemy w tej wojnie człowiek zgubił swe człowieczeństwo.






Hitler porwał swój naród, bo pokazał im ziemię obiecaną… jeden człowiek ruszył machinę nienawiści… jeden człowiek – ja, ty, my, możemy z wielką wrażliwością mówić o wojnie, mówić o nieznanych żołnierzach, którzy walczyli o naszą spokojną wolność… tak mało im dziękujemy, a przecież jesteśmy Im tyle dłużni – tak wiele nam podarowali, a przede wszystkim swoją młodość i życie… 



Ta rocznica – 75 lat od wybuchu II wojny światowej – jest apelem o pamięć i szacunek dla tych istnień ludzkich, które do końca pozostały wierne godności ludzkiej.



Trzeba nam pamiętać i chodzić po ziemi jak po świętej, na której żyli święci ludzie, którzy bez wahania wzięli, co było pod ręką, i skakali na działa, aby bronić jej za cenę życia, dla nas.



Ta wojna była także tryumfem wielu wspaniałych ludzi – wielu oddało swoje życie w partyzanckiej służbie dla Ojczyzny… 



II wojna światowa była nie tylko doniosłym wydarzeniem historycznym, ale również przełomem dla współczesnej ludzkości.



Zginęły dziesiątki milionów ludzi; nie sposób zliczyć rannych i zaginionych.



Rodziny musiały masowo opuszczać ziemie, z którą były od wieków związane; uległy zniszczeniu środowiska ludzkiego życia i zabytki o wielkiej wartości historycznej; miasta i wsie zostały zniszczone i zrównane z ziemią.



Nigdy przedtem nie było tak wielu ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej, zwłaszcza wśród kobiet i dzieci.



Jeszcze poważniejszym skutkiem tej wojny było rozpowszechnienie i zbanalizowanie śmierci, nienawiści i przemocy.



Przyzwyczaiła ona ludzi do nieznanych przedtem rozmiarów pogardy dla człowieka i pogwałcenia jego praw.



Była szczególnego rodzaju mobilizacją nienawiści, depczącej człowieka i to, co ludzkie w imię imperialnej ideologii.



Podczas tej wojny, oprócz broni konwencjonalnej oraz chemicznej, biologicznej i jądrowej szeroko zastosowano inne zabójcze narzędzie: propagandę.



Zanim zaatakowano przeciwnika przy użyciu środków fizycznego zniszczenia, próbowano go unicestwić moralnie przez oczernianie, oszczerstwa i budzenie w społeczeństwie najbardziej irracjonalnej nietolerancji.



Tym środkom oddziaływania poddawano szczególnie ludzi młodych.



Nie tylko sfałszowano obraz rzeczywistości, ale ponadto zniekształcono informacje dotyczące odpowiedzialności, przez co utrudniono niezmiernie osąd moralny i polityczny.



Propaganda to także wychowanie do podejrzliwości i odwetu, miast do szacunku wobec innych i do dialogu.



Jeszcze raz w ludzkiej historii okazało się, że wprowadzanie – prawdziwej czy domniemanej – sprawiedliwości przy użyciu siły nie prowadzi narodów do szczęścia.



Siła oddana na służbę przemocy nie jest właściwym środkiem budowania sprawiedliwości. 



Przeciwnie, daje ona początek zgubnemu procesowi o nieprzewidywalnych konsekwencjach dla jednostek i narodów, który naraża wielu na niebezpieczeństwo utraty dóbr, godności, a nawet życia. 



Na całym świecie spotykamy pamiątki tej straszliwej wojny.



Pochylmy się nad nimi w zadumie, aby nigdy już nie było kolejnej wojny.

Brak komentarzy: