czwartek, 7 lutego 2013

„Guido”

Z hełmem na głowie i przewodnikiem przy boku zejść do poziomu 170 i poziomu 320 m, aby przebyć podziemne kręte korytarze i zapoznać się ze sposobem wydobywania węgla i związanych z tym trudami.
Taką okazję daje znajdująca się w Zabrzu Kopalnia „Guido”.



Na początku była ziemia, potem węgiel kamienny, następnie, wieki później, powstała kopalnia Guido.



Historia tego miejsca sięga okresu, w którym na Śląsku dokonywała się rewolucja przemysłowa, a więc połowy XIX w. Założycielem kopalni był wielki magnat ziemski i przemysłowy - książę Guido Henckel von Donnersmarck, który powołał do życia górniczą machinę na potrzeby należącej do niego huty.



Od jego imienia wzięła swoją nazwę. Obiekt pracował na pełnych obrotach aż do lat 30-tych XX w. Później zaczął stopniowo przechodzić na margines górniczego życia, aż do zamknięcia po II wojnie światowej. 



 W latach 60 XX w. kopalnia została przekształcona w Kopalnię Doświadczalną Węgla Kamiennego „M-300”, a od 1982 r. stała się oddziałem Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.



Dzięki temu tajemnice kopalnianych szybów są dzisiaj „na wyciągnięcie ręki” nie tylko dla górników, ale także dla przybywających tutaj turystów. Kopalnia „Guido” znajduje się prawie w samym centrum Zabrza, tuż przy ul 3. Maja. Pierwszym, rzucającym się w oczy elementem, jaki spotykają turyści odwiedzający ją jest zbudowana w 1931 r. wieża szybowa szybu „Kolejowy”.



Teraz stalowa, nitowana konstrukcja, aż do 1888 r. była w pełni drewniana. Szyb kolejowy (przekrój o średnicy 4m) jest wyposażony w jedno urządzenie - maszynę wyciągową „Berlin” z 1927 r. (obsługiwaną przez silnik na prąd stały o mocy 560kW), która transportuje turystów na poziomy 170 m i 320 m pod ziemią.



Warto zaznaczyć, że jest to maszyna na oryginalnych częściach, jedynie na bieżąco poddawana konserwacji. Żeby dostać się do kopalni trzeba zjechać pod ziemię z prędkością 4 m/s oryginalną górniczą szolą (windą), zamocowaną na stalowych linach o średnicy 46 mm oraz 980 metrach długości, mieszczącą na trzech piętrach 24 osoby.



Wolniej niż w czynnych kopalniach, ale wystarczająco szybko i w wystarczająco ciekawym otoczeniu, aby już na tym etapie dostarczyć niezapomnianych przeżyć związanych z podróżą w głąb ziemi.



A co współcześnie można zobaczyć w kopalni? Na przykład 170 i 320... Udostępnione dla ruchu turystycznego korytarze zlokalizowane są na głębokościach 170 oraz 320 m . Poziom 170 wprowadza zwiedzających w klimat XIX-wiecznej kopalni - tutaj można zapoznać się z tradycjami górniczymi, obejrzeć ekspozycję narzędzi, lamp i sprzętu ratunkowego, używanych przez pracowników kopalni w ubiegłych stuleciach.



Wszystko w doskonale zachowanych korytarzach i komorach górniczych. Uwagę zwiedzających przykuwają również stajnie końskie sprzed przeszło stu lat. Dawniej to konie, a nie ważące wiele ton maszyny, wykorzystywano do pracy w kopalni.



Podwieszane na specjalnych pasach zwierzęta transportowano na wybrany poziom kopalni, gdzie przez wiele lat, razem z górnikami pracowały, np. przy ciągnięciu wagoników z węglem. Ciemności sprawiały, że konie ślepły, a wiele z nich umierało po kilku latach ciężkiej pracy. Ich los odmienił się w 1956 r., kiedy wprowadzono zakaz wykorzystywania zwierząt do pracy w podziemiach. 



Poziom 320 to drugi, najgłębszy poziom zabytkowej kopalni, wydrążony na przełomie XIX i XX wieku, z systemem korytarzy opartych na dwóch wyrobiskach o łącznej długości około 2,5 km, z jedyną w Europie podwieszaną kolejką górniczą, udostępnioną do ruchu turystycznego.



Poziom 320 to krok w kierunku nowoczesnej technologii wydobywczej. Wyrobiska na tym poziomie są utrzymane w stanie jak najbardziej zbliżonym do pierwotnego, kiedy górnicy po raz ostatni zakończyli pracę i opuścili kopalnię.



Zobaczyć tu można prawdziwą ścianę wydobywczą, wyposażoną w nowoczesny kombajn ścianowy i obudowę zmechanizowaną. Te gigantyczne urządzenia, uruchamiane przez przewodnika wywołują niezwykłe wrażenie.



Podziemna wycieczka pozwala na zobaczenie ściany łopatowej z drewnianą obudową, pracy kombajnu chodnikowego, zwanego „Alpiną” czy potężnego kombajnu węglowo bębnowego KWB.



Ciekawostką jest przejście wzdłuż unikatowego w polskim górnictwie 800 tonowego zbiornika na surowy węgiel, zobaczenie w ruchu przenośników taśmowych, poznanie specyfiki pracy w wyrobisku zabierkowym.



Niezapomnianych emocji dostarcza podróż – zejście w głąb wyrobiska nachylonego pod kątem 18 stopni, tzw. upadowa kamienna.



Tylko w „Guido” można poznać najstarsze i najprostsze urządzenie transportowe: drewniany kołowrót pochylniany z II połowy XIX w. pracujący na zasadzie przeciwwagi.



Najodważniejsi mogą również wcisnąć się do wyrobiska nie przekraczającego wysokości jednego metra i dotknąć pokładu prawdziwego, czarnego węgla.



Poziom 320 jest więc „prawdziwą kopalnią”, którą każdy może poczuć w nogach i zobaczyć w świetle lampy oraz unoszącego się pyłu. Zobaczyć jak górnicy w prosty sposób zabezpieczali wyrobiska przed wybuchem pyłu węglowego, przechodząc pod zawieszonymi w chodniku zaporami pyłowo wodnymi.



Zobaczyć przodek, jak wygląda chodnik, co to jest spąg, strop i ociosy.



Zgodnie z założeniem, wizyta w kopalni ma pozostawić u turysty niezapomniane wrażenia. Zadanie to ułatwi wykorzystanie efektów audiowizualnych – osoby zwiedzające zaskoczy trzeszczenie stropów, piski szczurów i rozmowy górników.



Poziom 320 to najgłębiej położona trasa turystyczna w kopalni węgla w Europie i najgłębiej położony punkt Poczty Polskiej!!!



W kopalni regularnie odbywają się różnorodne wydarzenia artystyczne - obiekt może pochwalić się najgłębiej położoną sceną teatralną w Europie.



Guido” to unikat na skalę światową, bowiem zachowane wyrobisko nie ma odpowiednika w innych ośrodkach muzealnych na świecie.



W kopalni można obejrzeć m.in. warstwową budowę geologiczną skał z objawami tektoniki.

1 komentarz:

Avelina pisze...

Dzięki za pokazanie kopalni, od dawna mi się marzy wycieczka do Guido, lecz nie mogę się wybrać do Zabrza :)