czwartek, 18 sierpnia 2011

Spotkanie Wód

Jednym z obowiązkowych punktów programów turystycznych w Manaus jest wycieczka na Encontro das Aguas – Spotkanie Wód.

Na wycieczkę można wybrać się małą wynajętą motorówką lub dużym statkiem wycieczkowym. Osobiście polecam drugą opcję, gdyż z wysokości lepiej widać spotkanie dwóch rzek, a przy okazji  zalicza się jeszcze wycieczki towarzyszące. 

Już sam początek wycieczki w porcie w Manaus już jest interesujący, gdyż przy skonstruowanej przez Anglików pływającej platformie, do której dobijają statki zainstalowano płytę ze wskaźnikiem rocznego przyboru wody. Poziom wody w Rio Negro w ciągu roku waha się w okolicach 15 metrów i właśnie ten poziom jest zaznaczony przy porcie. Można zaobserwować, że największy był w 2009 roku.

Mimo odległości 1500 km dzielącej miasto od ujścia Amazonki do Atlantyku, Manaus jest ważnym międzynarodowym portem morskim.  

Wycieczkowy statek zabiera turystów z portu do miejsca zwanego Encontro das Aquas - miejsca, gdzie Rio Negro wpada do Rio Solimões, bo tak brzmi lokalna nazwa odcinka Amazonki do granicy z Peru. 


Po drodze można od strony rzeki spoglądać na Manaus. Liczne statki pełniące rolę rzecznych autobusów zabierają mieszkańców w najodleglejsze miejsca Amazonii. Niektóre z nich płyną tydzień lub dłużej w jedną stroną. Rozwieszone barwne hamaki wskazują na ogromną ilość osób, która korzysta z tej formy podróży. Wśród turystów zainteresowanie wywołują liczne pływające stacje paliw. 


Po około godzinnym rejsie dopływamy do Spotkania Wód. Widok jest niesamowity, gdyż rzeka jest po prostu dwukolorowa. Ciemne wody Rio Negro (Czarna Rzeka) płyną obok jasnych jak kawa z mlekiem wód Amazonki, nie mieszając się z nimi.



Dwie barwy zanikają dopiero po kilkunastu kilometrach. Zjawisko to jest spowodowane odmiennym pH oraz różną temperaturą i prędkością przepływu wód obu rzek. Przewodnik pokazuje w szklankach wodę z dwóch rzek.




Ciekawe zjawisko przyrodnicze, które warto zobaczyć. 

Wycieczka nie kończy się w tym miejscu. W programie jest jeszcze przepłyniecie do rezerwatu ekologicznego Janauary, gdzie po zjedzeniu posiłku na pływającej restauracji idziemy po palowym pomoście do jeziorka porośniętego wspaniałymi liśćmi vitoria regia.




Piękny widok zielonych liści, które mogą mieć nawet 2,5 metra średnicy i utrzymać 40 kg wagi.  Na niektórych z nich pojawiają się różowe kwiaty - to znak, że poprzedniej nocy vitoria regia zakwitła białym kwiatem.





Między liśćmi pojawiają się oczy miejscowego krokodyla wypatrującego niezbyt czujnej ofiary.



Park Janauary to potężne rozlewisko wód rzeki Solimões. Płynąc nim małymi łódkami napotykamy ciekawskie ptaki oraz nielicznych mieszkańców.



Drewniane chatki na palach ukazują jak mieszkają tubylcy.




Łódki zatrzymują się w miejscu, gdzie na potrzeby pokazowe dla turystów hodowana jest para pirarucu (Arapaima gigas)- miejscowe potężne ryby, o długości dochodzącej do trzech metrów i wadze do 200 kg.


Ryba ta dostarcza ogromnych ilości mięsa, a jej łuski służą między innymi jako pilniczek do paznokci oraz podstawowy materiał do wyrobu wielu pamiątek. 


Na wycieczkę trzeba poświęcić cały dzień. Rozpoczyna się o dziewiątek rano i trwa do około czwartej – piątej po południu. Jej cena to około 65 dolarów, biorąc pod uwagę, że w cenie jest zapewniony obiad – jak na amazońskie warunki, nie jest to cena zbyt wygórowana.

1 komentarz:

Darek pisze...

A tak naprawde Manaus to koniec Swiata wg Brazylijczykow a prawdziwa przygoda zaczyna sie dalej.Darek