piątek, 18 września 2015

Peenemünde (cz. I)

Peenemünde (polska nazwa historyczna to Pianoujście lub Kujawice) leży na północno-zachodnich krańcach wyspy Uznam nad Bałtykiem i cieśniną Peenestrom.
W 1822 roku Peenemünde zamieszkiwało 291 osób. Fala powodziowa w 1872 roku zniszczyła sporo domostw. 




Poziom wody był o 2,40 metra wyższy od normalnego. W roku 1876 na istniejącym cmentarzu zbudowano kaplicę.



To jedyna budowla sprzed 1936 roku, która przetrwała do dzisiaj.  Reszta została zrównana z ziemią podczas budowy laboratorium badań rakietowych.



Ludność przesiedlono, pozostało tylko pięciu jej mieszkańców.



W 1935 roku władze Niemiec podjęły decyzję o przeniesieniu do Peenemünde istniejącego w Kummersdorf pod Berlinem ośrodka badań rakietowych.



Nowy teren, ze względu na swoje położenie (cypel otoczony wodą) zapewniał bezpieczeństwo oraz umożliwiał przeprowadzanie prób z nową bronią rakietową.



Doprowadzono tu linię kolejową, wybudowano elektrownię, lotnisko.



Cały cypel wyspy, na północ od Karlshagen został odcięty od świata.



Był to jeden z najbardziej strzeżonych w tym czasie obiektów w Niemczech i jeden z najnowocześniejszych technologicznie ośrodków na świecie.



W 1937 powstały tu dwa zakłady badawczo-doświadczalne.



Pierwszy z nich (Peenemünde-Wschód) zajmował się budową i testowaniem rakiet pionowego startu V2.



Ten ośrodek był pod nadzorem Wermachtu.



Jego dyrektorem technicznym był Walther von Braun - po wojnie osiedlił się w USA, przyjął obywatelstwo amerykańskie i od 1959 roku był współpracownikiem NASA.



W październiku 1942 roku nastąpił start pierwszej próbnej rakiety o napędzie ciekłym, zdalnie sterowanej.



Był to pierwszy lot rakiety w kosmos. Miała ona 14,04 metra długości.



Osiągnęła prędkość 4824 kilometrów na godzinę, wzniosła się na wysokość 84,5 kilometra.



W ciągu 4 minut i 56 sekund lotu pokonała 160,6 kilometra.



Natomiast druga jednostka badawcza należąca do Luftwaffe (Peenemünde-West) zajmowała się nowymi broniami lotniczymi oraz konstrukcją nowych typów samolotów.



Tutaj skonstruowano bezzałogowy, odrzutowy samolot Fi-103 (zwany pociskiem V1).



Długość takiego samolotu-pocisku wynosiła 7,74 metra, rozpiętość 4,90 metra.



Przy pułapie do 3000 metrów i prędkości do 700 kilometrów na godzinę osiągał odległość 300 km.



W pocisku mieściło się 830 kilogramów materiałów wybuchowych.



Pierwszy start w rampy nastąpił w Wigilię, 24 grudnia 1942 roku. Wystrzelono 22000 takich bomb, których celem były większe miasta Europy Zachodniej.



Pociski wystrzeliwane były za pomocą wyrzutni rurowej Walter.



Składała się ona z ośmiu 6-cio metrowych odcinków zwanych strzałami.



Kąt nachylenia wynosi 6 stopni, maksymalna wysokość - 5 metrów , spoczywa na ośmiu podporach - stalowych kratownicach.



Średnica rury prowadzącej tłok miała 300 milimetrów średnicy.



Umieszczony w rurze tłok o masie 150 kilogramów i długości 1 metra był napędem pocisku.



Za pomocą specjalnej wytwornicy uzyskiwano mieszaninę tlenu i pary, która pod uderzająco wzrastającym cinieniem oddziaływała na dno tłoka.



Ten z kolei, za pomocą odpowiedniego zaczepu, ciągnął pocisk po prowadnicy i spadał na górze wyrzutni.



Pocisk-samolot uzyskiwał prędkość 430 kilometrów na godzinę potrzebną do dalszego samodzielnego lotu.



Odpowiednie ciśnienie (57,57 bara) do uzyskania takiej prędkości tłoka uzyskiwano poprzez reakcję 70 litrów 85%-wego nadtlenku wodoru z 6 litrami nadmanganianu potasowego lub wapniowego.



Wyrzutnia, którą podziwiamy w Peenemünde, została znaleziona przez aliantów pod koniec wojny w Calais we Francji i miała służyć do wystrzeliwania V1 w kierunku Anglii.



W marcu 2006 roku została sprowadzona do muzeum w Peenemünde, gdzie przez dwa lata była konserwowana i rekonstruowana.



W roku 1937 w Peenemünde pracowało 1500 naukowców, 8000 różnego rodzaju specjalistów oraz 16000 pracowników pomocniczych i robotników.



W latach 1943-44 Peenemünde było kilkakrotnie bombardowane. Pierwszy nalot miał miejsce w nocy z 17/18 sierpnia 1943 roku.



Jego celem był ośrodek badawczy Wermachtu - w tym czasie Alianci nie mieli pojęcia o istnieniu drugiego ośrodka badawczego.



Podczas nalotu (Operacja Hydra – Crossbow) zrzucono 1795 ton bomb, udział wzięło 596 bombowców RAF-u. Zginęło 815 osób.



W kolejnym bombardowaniu 18 lipca 1944 zginęło około 2000 ludzi; z 379 "latających fortec" - bombowców B17 - zrzucono 920,6 ton bomb.



4 Maja 1945 roku Peenemünde zostało zajęte przez Sowietów.



Jednakże kilka dni wcześniej merykańskie służby specjalne przeprowadziły tajną operację Spinacz (Paperclip), w wyniku której przechwycono i wywieziono do USA wiekszość naukowców zatrudnionych w Peenemünde.



Natomiast technicy zostali zatrzymani przez wojska brytyjskie i radzieckie.



Cały ośrodek został zniszczony, urządzenia zdemontowane.



Pozostawiono jedynie elektrownię, linię kolejową do Zinnowitz i lotnisko.



Za czasów NRD cały teren dalej był niedostępny dla mieszkańców i turystów - stacjonowały tam wojska radzieckie i NRD-owskie.



Dopiero po zjednoczeniu Niemiec, w 1992 roku Peenemünde i okolice zostały "odtajnione".



Obecnie wioska zamieszkana jest przez około 300 osób.



Dla turystów, którzy odwiedzają Peenemünde w liczbie ponad 100 tysięcy rocznie, otwarto muzea i wystawy ilustrujące niezwykłą, choć krótką historię tych okolic.

1 komentarz:

Maks pisze...

Ciekawe miejsce! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)