czwartek, 4 kwietnia 2013

Warszawskie ZOO

W 1926 r. wielki miłośnik przyrody – M. Pągowski na powierzchni zaledwie 750 m2 przy ulicy Koszykowej stworzył małe ZOO, którego pierwszymi mieszkańcami były: niedźwiedź brunatny, lemury, koczkodany, aligator, kangur, jeżozwierz, aguti i wiele egzotycznych ptaków.
Uchwałą magistratu z dnia 14 czerwca 1927, Miejski Ogród Zoologiczny otrzymał obszar o wielkości około 32 ha (część Parku Praskiego).



W listopadzie  tegoż roku prowadzenie ogrodu powierzono Wenantemu Burdzińskiemu – byłemu dyrektorowi i założycielowi ogrodu zoologicznego w Kijowie (ulica jego imienia znajduje się obecnie niedaleko Ogrodu).



Oficjalne otwarcie ZOO nastąpiło 11 marca 1928 roku. Zwierzęta zostały odkupione za symboliczna złotówkę od M. Pągowskiego oraz przekazane Ogrodowi przez Muzeum Pedagogiczne, które na swym terenie prowadziło Międzyszkolny Ogród Zoologiczny. Przez pierwsze dwa tygodnie odwiedziło je ponad 6 i pół tysiąca osób. 



Początkowo w ZOO mieszkało około 500 zwierząt, z czego około 75% stanowiły ptaki, a resztę - ssaki. Już od 1929 roku warszawskie ZOO zakwalifikowane zostało do przodujących ogrodów zoologicznych na świecie.



Po śmierci Burdzińskiego, w 1929 roku dyrektorem ogrodu został Jan Żabiński. Pod jego zarządem warszawskie ZOO stanęło na bardzo wysokim poziomie i dorównało innym europejskim ogrodom, które istniały już wiele lat.



Sukcesem na skalę światową było przyjście na świat w 1937 roku słoniątka Tuzinki (córki Kasi i Jasia), które było jednym z nielicznych urodzonych w warunkach ogrodu zoologicznego. Słoniątko szybko zyskało olbrzymią sympatię warszawiaków.



Niestety, kiedy w 1939 roku wybuchła II wojna światowa, na teren ZOO spadły pierwsze bomby hitlerowskie i zginęło dużo zwierząt.



Na polecenie ówczesnego prezydenta miasta Stefana Starzyńskiego wszystkie niebezpieczne zwierzęta musiano odstrzelić - z bólem serca zlikwidowano słynnego słonia Jasia, lwy, pantery, wszystkie drapieżne zwierzęta. Ocalały takie jak żyrafy, hipopotamy, żubry.



Po zajęciu Warszawy Niemcy oświadczyli, że nigdy nie będzie ona stolicą Polski i niepotrzebny jest jej ogród zoologiczny. Dzieła zniszczenia dokonało wywiezienie do Niemiec najcenniejszych okazów, w tym ukochanej przez warszawiaków Tuzinki.



Wywózkę zwierząt do III Rzeszy zarządził profesor Lutz Heck, dyrektor Berlińskiego Ogrodu Zoologicznego. Po tym zdarzeniu warszawskie ZOO uległo całkowitej likwidacji. 



W czasie okupacji Niemcy podzielili część terenu na działki i przydzielili je Polakom. Prawdopodobnie był to rodzaj płacy czy wynagrodzenia za pracę w niemieckich instytucjach. 



Warszawski Ogród Zoologiczny został na nowo otwarty w 1948 roku. Jego dyrektorem został ponownie Jan Żabiński.



Rozpoczęto intensywne prace, remontowano ocalałe pomieszczenia, powstawały też nowe obiekty, m. in. w 1952 roku wybieg z fosą dla niedźwiedzi brunatnych (przy Trasie W-Z), basen dla białych niedźwiedzi, akwarium, lamparciarnia.



W tym czasie teren Ogrodu został zelektryfikowany oraz wyposażony w sieć wodno-kanalizacyjną, wyremontowano nawierzchnię dróg istniejących (struktury na wzór nowoczesnych ogrodów zoologicznych, m.in. rozplanowanie ZOO wg stref geograficznych). 



Od 2009 roku Warszawskim Ogrodem Zoologicznym kieruje dr Andrzej G. Kruszewicz. Zapraszając do odwiedzin stwierdza: „ZOO jest miejscem unikalnym, niezwykłym i pięknym. Jest nie tylko enklawą szczęścia dla zagrożonych gatunków zwierząt, ale także ostoją ciszy i spokoju dla ludzi”.



W 2008 roku nastąpiło otwarcie nowoczesnego pawilonu dla małp człekokształtnych. Oprócz szympansów zamieszkały w nim goryle - małpy, których nigdy wcześniej w Warszawie nie było.



W 2010 roku zakończono kolejny projekt - hipopotamiarnię z rekinarium, a po generalnym remoncie otwarto żyrafiarnię. 



ZOO należy do wielu organizacji międzynarodowych, między innymi prestiżowego Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych, skupiającego największe ogrody zoologiczne Europy, oraz światowej Organizacji Ogrodów Zoologicznych.



Uczestniczy też w europejskich programach ratowania ginących gatunków. Obecnie w warszawskim Miejskim Ogrodzie Zoologicznym  żyje ponad 3 i pół tysiąca zwierząt. Odwiedza je blisko milion osób rocznie.



ZOO zajmuje 32 hektary. Żyje tam ponad 3 i pół tysiąca zwierząt, przedstawicieli ponad 550 gatunków.



Od ponad 20. lat ogród wraz z Parkiem Praskim jest wpisany do rejestru zabytków.

2 komentarze:

Avelina pisze...

Piękne zdjęcia, wspaniale pokazane warszawskie ZOO. Dawno tam nie byłam, więc nie wiem jak tam teraz wygląda, bo ciągle coś inwestują. Na zdjęciach się świetnie prezentuje.
Parę lat temu jednego roku odwiedziłam warszawskie, wrocławskie i chorzowskie Zoo. Z tych trzech najbardziej podobało mi się w Chorzowie, a najmniej w Warszawie.
Pozdrawiam :)

Mażena pisze...

Mam zdjęcia na osiołku z ZOO. Ale teraz zbudowano piekna ptaszarnie, akwarium i dom dla hipopotamów i warszawskie ZOO jest takie bardzie cywilizowane, zamiast krat szyby.