czwartek, 17 lutego 2011

Miasto Królów

W święto Trzech Króli, 6 stycznia 1535 roku, słynny konkwistador Francisco Pizarro założył w dolinie rzeki Rimac miasto, któremu nadał nazwę Ciudad de los Reyes - Miasto Królów.


Późniejsza nazwa Lima pochodzi od fonetycznego przekształcenia indiańskiej nazwy Rimac. W mowie keczua, urzędowym języku Inków, słowo to oznacza mówcę. Pochodzi od świętej wyroczni, którą miano tutaj znaleźć. 
Miejsce zostało wybrane znakomicie. Kontakt ze światem zapewniała bliskość najważniejszych szlaków morskich. Rzeki Rimac, Lurfn i Chillon dostarczały mnóstwa wody na suchym skądinąd wybrzeżu Pacyfiku, a otwierająca się w kierunku wschodnim dolina umożliwiała przejście przez Andy. 


Obecnie ok. 8 milionów ludzi (1/3 populacji Peru) mieszka w Limie, co powoduje, że większa część miasta jest zatłoczona, brudna i sprawia raczej przygnębiające wrażenie. Przyrost liczby mieszkańców Limy jest spowodowany napływem ubogich obywateli z innych części kraju, mających nadzieję na lepsze życie w stolicy. Jednak bardzo trudno znaleźć pracę w Limie i większość przybyłych mieszka w pueblos - dzielnicach slumsów otaczających miasto, bez wody i bardzo często bez elektryczności. 


Lima, usytuowana nad brzegiem Oceanu Spokojnego, ma nie najlepszy klimat. Od kwietnia do grudnia miasto spowija szara mgła zasłaniająca słońce, natomiast krótkie lato (styczeń - marzec) jest słoneczne i upalne. 

To bardzo dziwne miasto. Ma do zaoferowania odwiedzającym to, co najlepsze, najciekawsze i to, co brzydkie, szare, ponure - wzbudzające czasami zniechęcenie czy odrazę. Od założenia miasta w 1535 r. aż do proklamowania w 1821 r. republiki, stolica Peru była najpotężniejszym miastem portowym dawnych hiszpańskich kolonii w Ameryce Południowej. Barokowa starówka leżąca nad brzegiem rzeki Rimac stanowi obecnie jedynie niewielką dzielnicę tego wielomilionowego miasta. Właśnie w czasach kolonialnych świeccy i duchowni władcy wznosili tutaj bogato wyposażone pałace, kościoły i klasztory. Wiele z tych budowli można podziwiać jeszcze dziś. 


Wielkie bogactwo przyniósł Limie handel srebrem i innymi towarami. Dlatego w 1680 r., aby ochronić się przed atakami od strony lądu, wzniesiono mury miejskie, które przetrwały aż do roku1869. 

W połowie XIX wieku miasto zasłynęło nowinkami cywilizacyjnymi, przecierając szlaki rewolucji technicznej. Powstało wtedy gazowe oświetlenie miejskie i linie telegraficzne. W 1854 r. pierwsza w Ameryce Łacińskiej linia kolejowa połączyła Limę z portem Callao. 
Po okupacji przez oddziały chilijskie podczas tak zwanej wojny o saletrę (1881-1883), miasto otrząsnęło się dopiero w XX wieku. 


Lima niegdyś była kolebką kultury i sztuki. Dziś to historyczne miejsce stało się przeludnionym molochem, który poraża swoimi rozmiarami i rozbudza adrenalinę zakazanymi miejscami. Oczywiście największa aglomeracja miejska w całym Peru, oprócz kilku mało istotnych wad, może poszczycić się wieloma zaletami.
Bogatą przeszłość Limy w dalszym ciągu zaświadczają zabytki pochodzące z czasów kolonialnych, pozostające w opozycji do nowoczesnego budownictwa, reprezentowanego przez liczne drapacze chmur. Lima to miasto ogromnych kontrastów, gdzie przepych obecny w centrum stolicy miesza się z biedą slumsów zlokalizowanych na peryferiach. 



Na miejscu czekają na nas niezapomniane wrażenia i niespotykane atrakcje turystyczne.  To wszystko urozmaica panujący klimat, który od czasu do czasu spowija wszystkie budynki mglistymi chmurami. Bo Lima to piękne miasto o lekko tajemniczym charakterze.  Zdecydowanie najciekawszym miejscem w całej Limie jest plac Plaza Mayor, gdzie będziemy mogli podziwiać Pałac Rządowy, katedrę, Pałac Arcybiskupi, a także pozostałe peruwiańskie atrakcje turystyczne. Stąd dojdziemy do ulic handlowych Limy, a także odnajdziemy najtańsze hotele w mieście. 


Zespół urbanistyczny starego miasta został w roku 1988 wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Niedaleko Plaza Mayor znajduje sie także jedyny w Limie dworzec kolejowy, skąd odjeżdża słynna kolej Malinowskiego – najwyżej położona kolej na świecie, która na przełęczy Ticlio wspina się do wysokości 4818 m n.p.m.


Starówka Limy to przede wszystkim osiedla zamieszkiwane przed biedniejszą ludność, najlepiej jednak omijać je podczas swojego pobytu w stolicy. Za turystyczną część Limy uznaje się południowe przedmieścia, gdzie znajdziemy liczne restauracje i ekskluzywne sklepy z odzieżą. Spędzając wczasy w Limie nie można ominąć miejscowych muzeów, które prezentują zbiory miejscowych artystów. Do najciekawszych z nich należą: Museo de la Nación – najlepsza ekspozycja archeologiczna, teatr i sale, w których organizowane są wykłady o kulturze peruwiańskiej; Museo de Oro del Perú – dzieli się na dwa budynki, muzeum złota oraz muzeum militariów; Museo Rafael Larco Herdera – muzeum, które może pochwalić się największą kolekcją ceramiki na świecie. 


W Limie znajduje się ogromny plac targowy, zlokalizowany na północny zachód od skrzyżowania Ayacucho i Ucayali. Na straganie można kupić naprawdę wszystko - poczynając od tradycyjnego rzemiosła, aż po różnego rodzaju pamiątki niepożyteczne, a czasami wręcz kiczowate. 


Podstawowym terenem wypoczynkowym miasta jest wybrzeże Oceanu Spokojnego - na odcinku 60 km ciągną się plaże z licznymi kąpieliskami. Do najpopularniejszych należą te, które tworzą tzw. Wybrzeże Costa Verde


Lima jest miastem kontrastów, ale to właśnie ta cecha czyni ją wyjątkową i niepowtarzalną. Lima pachnie klimatem Ameryki Południowej, pławi się w luksusie, ale i zaskakuje skromnością i ubóstwem. 


Jedno natomiast mamy zagwarantowane – satysfakcję, którą przywieziemy z podróży do tego miasta. 

1 komentarz:

kasia pisze...

Swietny fotoreportaz.
podziwiam pasje i talent.
www.dsdm.bloog.pl