Spacerując po Lizbonie w wielu miejscach znajdziemy urokliwe zakamarki, tworzące niesamowity klimat miasta. Dla mnie jednym z takich miejsc jest Convento do Carmo – kościół karmelitów, a w zasadzie to, co z niego pozostało po wielkim trzęsieniu ziemi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB_fFhn5sGtsjgkv2OJ7FB_8MkC8_oZ5PkXLsKc2GXR-ZWbMaKV5ohAaEvdea5_G6jNr1kdox6qWB-p3etkvj1uzSOgEAaY4agn_d2_Ynj6kb1O5zJp3hqRuUtUn6VTliEU-UhkSNEUci-/s280/1.jpg)
1 listopada 1755r. o godzinie 9.30 Lizboną wstrząsnęło potężne trzęsienie ziemi (9o w skali Richtera), ¾ miasta uległo kompletnemu zniszczeniu. W ciągu 10 minut, 3 dotkliwe wstrząsy, a następnie fala tsunami, pozbawiły życia co trzeciego mieszkańca stolicy, liczącej wtedy 270 000 ludzi. Reszty zniszczenia dokonały liczne pożary od świec palących się na cmentarzach w dzień Wszystkich Świętych. Ocalała tylko stara dzielnica arabska Alfama i w zachodniej części miasta, dzielnica Belem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLnmgftX3X4sMrQY3VBkDdq8VTcfaR-WNa1wCNR3gxu_fVzPQk50UDgvykpwLKLW1Yi-P3J2H9zh-1gPkm5iYYXZ1RtiSlR0GL55kr49RClDnjabFpCiwj9y2OSyxuMOTAsqJyvNRXxFNX/s280/2.jpg)
Premier Markiz de Pombal nie był wtedy obecny w Lizbonie, ale to właśnie on, od razu wiedział co należy w mieście robić po tak potwornej katastrofie. Wypowiedział wtedy pamiętne słowa: „Co teraz? Pogrzebiemy umarłych i nakarmimy żywych.” Powstała w tym okresie dzielnica Baixa, stanowi prawdopodobnie pierwszy w historii przykład zastosowania rozwiązań architektonicznych odpornych na trzęsienia ziemi. Wszystkie nowo wybudowane kamienice były (najpierw w formie modeli z drewna) poddawane testom maszerującego dookoła nich wojska.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgepUrZvA8bjuUfZdUMEM1UmhJuBIQh7m-1VGr5XInDthaKa2j-e90lKI08_bRLR82R_MqTVVlBIZgYrw8yrTGBkLX2ubdw0a8fqmedr47NfwNZcElV9r0LA-riKEovBQXlEtP9t8w1NY/s280/3.jpg)
Klasycystyczny rozmach przedsięwzięcia, szerokie prostopadłe ulice wykładane mozaikami, budziły w zrujnowanym kraju podziw i uznanie. W owym czasie ktoś spytał Markiza de Pombal: „Na co komu tak szerokie ulice?”. W odpowiedzi usłyszał: „Pewnego dnia okażą się za wąskie”.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilbojnLx7AtSevCtHD_h0TWbV2V10bGAqjrvEFScuVnXKu9sR_bHJ0189Cb3jvmS2J6O8r1BAJ5JBnkOlqG0NajtEcO9U-OtgYrB7M8IhagROsZxjCMvdTgfh4tMwYxkLlI7t4SiY1nlQ/s280/4.jpg)
W 1756r. wydał zarządzenie, w którym zobowiązał gubernatorów każdej prowincji do opracowywania corocznego raportu opisującego stan zabezpieczeń przed trzęsieniami ziemi. Premier przeprowadził także we wszystkich parafiach Portugalii ankietę, dotyczącą trzęsienia ziemi i jego skutków. Odpowiedzi zostały zdeponowane w archiwum Torre do Tombo, gdzie znajdują się do dziś. Dzięki uzyskanym odpowiedziom współcześni naukowcy posiadają wiarygodne źródło informacji o przebiegu trzęsienia ziemi w Lizbonie. Ankieta sporządzona przez Pombala pozostaje pierwszą znaną próbą opisu zjawisk sejsmicznych na świecie. W przeciągu niecałego roku większość zniszczeń wywołanych przez kataklizm została odbudowana, a Markiz de Pombal za swoje zachowanie zyskał ogromną aprobatę ze strony społeczeństwa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf8hyphenhyphen2kthxIL78n-GEnFTEvljudUzvRDpBO1T3xmbpaH5_wvY4J0Ry6hZ7vW4ssiGWIKPsoY3CYR41KnG8fMQ6m5hFWunzgKX07pwcTKnwreEv7jlS04_JpAiKDjg4cWHh4rHEoO2kNkw/s320/5.jpg)
Pozostałością po trzęsieniu ziemi jest właśnie Klasztor Karmelitów w takim stanie. Widać go z wielu miejsc w centrum miasta. Ruiny są widoczne obok windy Santa Justa, którą z dzielnicy Cidade Baixa wjeżdża się do Cidade Alta.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU9EkSDVbyhGJBICHLi84DRaoqAL4wGO05b8bbHdMAv1bvSFr7gMUZ1DPLpJrIF09p_ce-ToUYip7HkCYe-wGbdK_RBtud8c3MtXr-nB37lS6syWZfmdEvqNt5TMxoiFelH_0pvjUk7Gc/s280/6.jpg)
Gotyckie łuki i ściany wzniesione w 1389 roku przypominają o tragicznym trzęsieniu ziemi. Podłoga kościoła porośnięta jest trawą, jego sklepienie to lizbońskie niebo. które bardzo często ma piękną błękitną barwę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6IZLzdvvDPEaJhfj-eoPozQjuUYgdnahsmXSChLItw4ZRyvIiKt7F7aK4qqfF9ljbv63EWUQwwykochlK_PnAkdvJt5xEB0eLb_3whB9GsP1PHiV58iYY5GcZjUsPYCX8Fchq3XAWa0M/s280/7.jpg)
Klasztor od 1864 roku jest siedzibą muzeum archeologicznego. Muzeum upamiętniającym nie tylko trzęsienie ziemi - można w nim znaleźć również ślady portugalskiej potęgi kolonialnej w postaci dwóch prekolumbijskich mumii ułożonych w skulonej pozycji oraz zmumifikowanych głów pary peruwiańskich Indian. Zwiedzając muzeum przechodzi się wzdłuż głównej nawy spoglądając na ślady dawnej potęgi klasztoru.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRC_UkdQkEZSkrHRC42KH3Ul2twveQ4RqiYI1ydqqXp21tjJ_m7usUabXxZsddtU-V6Pf5fuaXJ8Rbi0e5QD47s7Sqh2tyo556ezzVWHyxEFzJMbUg2O03cnJqxEMHUFmN5v4jgOaNI0k/s320/8.jpg)
Karmelici przybyli do Lizbony w 1389 roku dzięki staraniom portugalskiego rycerza Nuno Álvares Perei, tego samego, który prowadził wojska króla Jana I w bitwie pod Aljubarrota w 1385 roku i przyczynił się tym samym do osiągnięcia niepodległości przez Portugalię i wyzwolenia jej spod władzy armii kastylijskiej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivPe6d8awva1MtBUII7naTFcNDybHwyaYii1wbIz6FzKUS91DKF3BFQn-H3fqywQ8J7e_3aQIrkYoXC4iTIL0k-44acwJMMVdynU-6SRSHFXaJLrrAgdYbAKkx3JJVhQhICanBmEFSeqI/s320/9.jpg)
Początkowo w klasztorze mieszkali karmelici z Moura, z południowej Portugalii. W 1404 roku Nunno Álvares postanowił cały swój dobytek przekazać dla klasztoru, aby dziewiętnaście lat później stać się karmelitańskim zakonnikiem. Kompleks klasztorny powstawał stopniowo w latach 1389 – 1423 w typowym gotyckim stylu. Jak twierdzą źródła żaden kościół, ani inna budowla religijna nie mogła równać się z tą pięknie dekorowaną świątynią.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIATDyNWbOJIjnY9bho4FLpchkwFfpiCLHvkjnEXLjG_3SR8zf2Md5irf0zt6DclOJzCN6G6QiSlt_j3YK5qK_jxmEx39yh9A75_4IXSmlU9H4kNDNzYoNlUEtbVKH0SPbop4pznE4oCU/s280/10.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBqq4UPxxbKqQuwx13gqJsSCe3icmazRRtOK-QTzjPxA6fqKpcHpORZhJ45tD3GsmbV5od3HFvfzswQgfG31M2eNx4NaQy9o_jZlYlfRQoJch40gHEYLE1ljvrzWD3oDU1d-xKldRB3pU/s320/11.jpg)
Kościół powstał na łacińskim planie krzyża. Fasada upiększona została motywami roślinnymi oraz antropomorficznymi. Znajdowało się tu także typowe okno rozetowe, które uległo jednak częściowemu zniszczeniu. Konstrukcja kościoła jest trójnawowa, a w absydzie znajduje się kaplica główna oraz cztery boczne. Kamienny dach nie przetrwał niestety trzęsienia – zachowały się jedynie żebrowania pomiędzy filarami.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizmoNKBPL5lg-Nwv-v9n-NX4aT7Lfph8nlO7s9QUuukO_26_0CQmQ3-1kMJu7jQpulzc1T2TxdR6-HgukCVzRvVRANsLzpnWao5Yp-uKIgrqRPgfyHbM3Vl-sbkv_RRV6IL0JC-wf4JzA/s320/12.jpg)
Trzęsienie ziemi nie tylko pochłonęło budynki klasztorne, ale też prawie całą jego historię. Zniszczona została wielka karmelitańska biblioteka (ponad 5000 ksiąg). Kościół nigdy nie został w pełni ani odbudowany, ani tym bardziej odrestaurowany.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgum6H6fc2439jchmQmD8tKERn28txdAPcC9m_flkmBRMNU9tiEfosUTitoqbrrwDg_dl5vxvQJoZZpZ4PEq9zCuItY09lCmhFpo2RcByphMgDUWDJ37YEBAN2-Wz47Iy3OOrCdG24L6cc/s320/13.jpg)
Dopiero w 1864 roku miejscem tym zainteresował się Związek Portugalskich Archeologów i po trudnych sporach – przeobraził je w muzeum. W XX wieku, podczas Rewolucji Goździków, osiadł tu prezydent Estado Novo - Marcelo Caetano, oraz jego wojskowi podwładni. Przez długi czas Klasztor był wykorzystywany także przez Guarda Republicana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz