W Muzeum Lotnictwa w Rio
de Janeiro znalazłem ciekawe obrazy malowane na samolotach wojskowych.
Oprócz
kamuflażu na wielu z nich znajdują się humorystyczne oznakowania pojawiające się
obok oficjalnych oznakowań samolotów bojowych.
Odpowiednie
malowanie samolotów miało służyć maskowaniu. Kamuflaż stosowany był głównie po
to, by optycznie zniekształcić sylwetkę maszyny i wtopić ją w kolory tła.
Dlatego z jednej strony pojawiły się barwy odpowiadające odcieniom nieba, z
drugiej – kolorom powierzchni ziemi.
Po co jednak na wojskowych statkach
powietrznych umieszczane są osobiste adnotacje, sentencje i portrety kochanek?
Odpowiedzi szukać należy w ludzkiej psychice.
Dowódcy pozwalali podwładnym
oznaczać samoloty według własnego uznania. Dzięki osobistym symbolom lotnicy
przywiązywali się do maszyn i bardziej o nie dbali.
Początki barw ochronnych w
lotnictwie sięgają I wojny światowej. Najpierw dominowały naturalne kolory
materiałów. Najczęściej były to więc barwy płótna, drewna i sklejki.
Materiały
lakierowano i impregnowano na różne sposoby, co z kolei sprawiało, że samoloty
były najczęściej w odcieniach od jasnokremowych po ciemnobrązowe. Elementy
metalowe pozostawiano w naturalnym kolorze, czasami polerowano je na gładko lub
malowano na szaro.
Szybko jednak zorientowano się, że lakierowana jasna
powierzchnia samolotu błyszczy w słońcu i zdradza jego obecność.
Zaczęto zatem kombinować, jak ukryć samolot na tle nieba
i ziemi. Każdy kraj robił to na swój sposób.
W czasie I wojny na
samolotach poza kamuflażem obowiązkowo pojawiły się także znaki rozpoznawcze,
ułatwiające rozróżnienie maszyn własnych i przeciwnika. Jeden rzut oka musiał
wystarczyć, by żołnierze nie strzelali do swoich.
Ciekawe są dekoracyjne
oznaczenia malowane na kadłubie brazylijskich samolotów wojskowych. Początek malowano
je z konieczności identyfikacji przyjaznych jednostek.
Praktyka ewoluowała jako
sposób wyrażania indywidualności, przywoływania wspomnień ojczyzny w czasach
pokoju oraz jako rodzaj psychologicznej ochrony przed napięciami wojny i
prawdopodobieństwem śmierci.
Obrazy wkrótce stały się charakterystyczne, a
każdy samolot uzyskał własną dekorację. Dowództwo odrzucało malowane obrazy z nagością.
Obrazy były istotnym
czynnikiem poprawiającym morale zespołów. Samoloty mogłyby zostać ochrzczone imionami
ukochanych.
Odniesienia do regionu pochodzenia członków oddziału były również
powszechne.
I często wewnętrzne żarty, które jeśli żaden weteran po wojnie ich nie
wyjaśnił, nigdy nie dowiemy się, co mieli na myśli.
Szczęśliwe symbole, takie
jak czterolistna koniczyna, kości i karty do gry, również inspirowały ten rodzaj sztuki.
Brazylijczycy mieli
również nieśmiałe uczestnictwo w tego rodzaju sztuce, grupa myślistwa (Senta
Pua!) jest tego przykładem.